Emily Blunt ukrywa przed dziećmi prawdę o sobie i swoim mężu
Aktorka znana z takich filmów, jak „Diabeł ubiera się u Prady”, „Władcy umysłów” czy „Ciche miejsce”, opowiedziała o sposobie, w jaki wychowuje swoje dwie córki. Blunt wyznała, że wraz z mężem, aktorem i reżyserem Johnem Krasinskim starają się maksymalnie opóźnić moment, w którym ich dzieci uświadomią sobie, jak sławnych mają rodziców. „Będę zachwycona, jeśli pozostaną nieświadome przez możliwie jak najdłuższy czas” – zaznaczyła.
Emily Blunt i John Krasinski to jedna z najbardziej znanych i lubianych par w amerykańskim show-biznesie. Sakramentalne "tak" powiedzieli sobie w 2010 roku i od tamtej pory, konsekwentnie unikając wikłania się w skandale czy epatowania szczegółami z prywatnego życia, zdają się pozostawać w szczęśliwym i nieco staroświeckim, jak na hollywoodzkie standardy, związku. W taki sposób wychowują też swoje dwie córki, 7-letnią Hazel i 5-letnią Violet. O swoich metodach wychowawczych Blunt opowiedziała w rozmowie z "The Sunday Times", ujawniając, że wraz z mężem starają się unikać w domu rozmów na temat ich gwiazdorskiego statusu.
"Będę zachwycona, jeśli pozostaną nieświadome przez możliwie jak najdłuższy czas. Ale nie będzie to takie łatwe. Pewnego dnia Hazel wróciła do domu i ni stąd, ni zowąd zapytała nas: "Czy wy jesteście sławni?". Zdumiało to nas, bo nigdy nie użyliśmy w domu tego słowa. "Cóż, nieszczególnie, myślę, że nie" - odparłam. Musiała to gdzieś usłyszeć. Zapytałam więc ją, czy ktoś w szkole jej to powiedział, co potwierdziła, ale nie chciała ujawnić nic więcej" - wspomina laureatka Złotego Globu.
Blunt podkreśliła, że ona i jej mąż chcą zapewnić córkom normalne dzieciństwo, z dala od celebryckiego świata. "Nie chcemy, żeby czuły się ważniejsze, bardziej wyjątkowe i uprzywilejowane niż inne dzieci" - zaznaczyła. Na pytanie o to, czy chciałaby, aby któreś z jej dzieci poszło w jej ślady i spróbowało swoich sił w zawodzie aktora, odpowiedziała krótko: "Boże, nie, tylko nie to! Oby trzymały się z dala od sceny".
Najbardziej znanym wspólnym projektem Blunt i Krasinskiego jest horror "Ciche miejsce", w którym para zagrała główne role. Opowiada on o postapokaliptycznym świecie opanowanym przez potwory wyczulone na dźwięk. Fabuła koncentruje się na czteroosobowej rodzinie, która musi porozumiewać się ze sobą bez słów, żyjąc w absolutnej ciszy. Film w reżyserii Krasinskiego niespodziewanie okazał się hitem, zarobiwszy na świecie ponad 340 milionów dolarów. Druga część produkcji trafiła na ekrany kin 28 maja. W jednym z ostatnich wywiadów Blunt zasugerowała, że najprawdopodobniej powstanie trzecia odsłona "Cichego miejsca". "John ma kilka naprawdę świetnych pomysłów, które będzie chciał zrealizować" - zapowiedziała aktorka w rozmowie z serwisem "Collider".