"Egzorcysta. Wyznawca": Jest pierwszy zwiastun kontynuacji kultowego horroru
13 października na ekrany kin trafi film "Egzorcysta. Wyznawca" Davida Gordona Greena. Pojawił się właśnie pierwszy zwiastun produkcji, będącej bezpośrednią kontynuacją oryginału z 1973 roku. Na ekranie zobaczymy gwiazdę kultowego filmu Ellen Burstyn, której partnerować będzie Leslie Odom Jr.
Obok Burstyn i Odoma Jra w filmie wystąpili również Ann Dowd, Lidya Jewett, Olivia Marcum, Raphael Sbarge, Jennifer Nettles oraz Okwui Okpokwasili. Scenariusz napisali Green oraz Peter Sattler. Studia Universal Pictures i Blumhouse liczą na to, że uda im się powtórzyć niedawny sukces trylogii "Halloween".
Wierzą w to bardzo mocno, bo za prawa do kontynuacji cyklu "Egzorcysta" zapłacili 400 milionów dolarów. Wiadomo, że powstaną trzy nowe części serii.
Fanów filmu Friedkina, który doczekał się później kilku kontynuacji filmowych i serialu, zelektryzowała wiadomość o obecności w obsadzie gwiazdy pierwszego filmu, Ellen Burstyn, która w "Egzorcyście" wcieliła się w rolę aktorki Chris MacNeil, której córka zostaje opętana przez demona Pazuzu. W filmie Davida Gordona Greena aktorka powróci do roli.
W wywiadzie dla "The Hollywood Reporter" Burstyn wyznała, co sprawiło, że tym razem postanowiła jednak ofertę przyjąć. Nie ukrywała, że wykorzystała desperację twórców, którym bardzo zależało na pozyskaniu gwiazdy oryginalnej produkcji. "Ilekroć proponowano mi role w różnych wersjach drugiej części 'Egzorcysty', odmawiałam. Teraz zaoferowali mi doprawdy olbrzymią gażę, a ja i tak powiedziałam 'nie'. Byłam w szoku, gdy zadzwonili do mnie i powiedzieli, że podwoili kwotę. Wtedy już odparłam, że muszę to przemyśleć" - wyjawiła aktorka. W końcu stwierdziła, że propozycję przyjmie - właśnie dla pieniędzy.
Choć główną motywacją aktorki do przyjęcia roli było pokaźne wynagrodzenie, jak zapewniła, duże znaczenie miała też wartość artystyczna nadchodzącego sequela "Egzorcysty". "Mam za sobą większą część zdjęć do filmu. Muszę przyznać, że bardzo lubię i cenię Davida Gordona Greena. Zanim weszliśmy na plan, dużo rozmawialiśmy o scenariuszu, wymienialiśmy się pomysłami" - zdradziła gwiazda.
Nowa produkcja będzie bowiem bezpośrednią kontynuacją oryginału z 1973 roku. Z ujawnionych szczegółów fabuły wynika, że do MacNeil zwróci się prośbą o pomoc zrozpaczony ojciec dwóch opętanych dziewczynek. W tę rolę wcieli się znany z musicalu "Hamilton" Leslie Odom Jr.
"Ta potrzeby tego projektu musiałem przygotować dużą dokumentację. Nie było tak, że siadłem i napisałem. To film, o którym rozmawia wielu ludzi. Czytają o nim książki, setki wywiadów. Od oryginalnego filmu biła taka dramatyczna autentyczność. Było tego dużo więcej, niż spodziewałem się dołączając do projektu. I myślę, że byłem naiwny. Było to jednak dla mnie bardzo rozwijające, że mogłem uczestniczyć w tych wszystkich rozmowach o filmie" - przyznaje reżyser David Gordon Green, zapewniając, że zrobi wszystko, aby fani serii "Egzorcysta" nie byli zawiedzeni.