Reklama

Dyrektor PISF: Solidarność z Ukrainą, bojkot rosyjskiej kultury

Dyrektor PISF Radosław Śmigulski za pośrednictwem portalu Deadline wystosował list otwarty do branży, w którym zaapelował o solidarność z Ukrainą i zajęcie klarownego stanowiska wobec Rosji. "Nadszedł czas, kiedy obojętność jest współudziałem w tragedii wolnego narodu" - napisał.

Dyrektor PISF Radosław Śmigulski za pośrednictwem portalu Deadline wystosował list otwarty do branży, w którym zaapelował o solidarność z Ukrainą i zajęcie klarownego stanowiska wobec Rosji. "Nadszedł czas, kiedy obojętność jest współudziałem w tragedii wolnego narodu" - napisał.
Radosław Śmigulski /Maciej Gillert /AKPA

W liście, opublikowanym w portalu Deadline, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej podkreślił, że "w czasie, gdy na Federację Rosyjską nakładane są sankcje polityczne i gospodarcze, nie można pozwolić na to, aby kontynuowała ona działalność w dziedzinie kultury".

"Chcemy zapewnić członków ukraińskiego środowiska audiowizualnego i całe społeczeństwo ukraińskie o naszej solidarności i wsparciu. Nie można dopuścić do sytuacji, w której agresor atakujący demokratyczne państwo, ma prawo zgłaszać swoje filmy do udziału w międzynarodowych festiwalach i uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych bez jakichkolwiek konsekwencji" - napisał.

Reklama

W imieniu PISF Śmigulski wezwał poszczególne podmioty do podjęcia konkretnych działań. "Radę Europy do wykluczenia Rosji z Eurimages i zerwania z nią umów koprodukcyjnych oraz do wykluczenia Federacji Rosyjskiej z Europejskiej Konwencji o koprodukcji filmowej; Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Producentów Filmowych (FIAPF) do pozbawienia Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Moskwie akredytacji FIAPF" - wymienił.

Dyrektor Instytutu zwrócił się też m.in. do producentów o zakończenie współpracy z podmiotami gospodarczymi Federacji Rosyjskiej oraz do nieprzenoszenia praw własności intelektualnej do filmów na terytorium Federacji Rosyjskiej; do dystrybutorów o nieudzielanie licencji na dystrybucję filmów na terytorium Rosji, a także do platform VOD o zakazanie umieszczania w ich zasobach treści stworzonych lub koprodukowanych przez rosyjskich filmowców.

Śmigulski zaapelował ponadto do środowiska filmowego o "wywieranie nacisków na rządy poszczególnych państw, aby niezwłocznie nałożyły kolejne, ostrzejsze sankcje na Federację Rosyjską", a także o wspieranie finansowe ukraińskiej armii i całkowitą izolację Rosji i jej przedstawicieli w każdej dziedzinie. "Jakiekolwiek poparcie okazywane Rosji w czasie, gdy jej siły zbrojne okupują terytoria niepodległej Ukrainy, jest poparciem zbrodniczej działalności okupanta" - podkreślił.

Dodał, że "zachowanie neutralności w tym momencie jest także milczącym przyzwoleniem na zniszczenia dokonywane przez agresora w kraju naszych sąsiadów".

"Wzywamy do zajęcia jasnego i klarownego stanowiska wobec Federacji Rosyjskiej oraz do zdecydowanej realizacji działań sprzeciwiających się agresorowi. Wzywamy do propagowania wskazanych postulatów. Nadszedł czas, kiedy obojętność jest współudziałem w tragedii całego wolnego narodu" - podsumował dyrektor PISF.

Zobacz również:

Teraz się wstydzi? Karierę zaczynała od filmów erotycznych

Znany Rosjanin nie ma wątpliwości. "Putin przeżywa psychiczne załamanie"

Najgorszy człowiek na świecie? Te gwiazdy są wciąż zapatrzone w Putina

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Radosław Śmigulski | PISF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy