Reklama

Dlaczego Stephen King miał wątpliwości co do "Skazanych na Shawshank"?

"Skazani na Shawshank" to jeden z najpopularniejszych filmów opartych na prozie Stephena Kinga. Zajrzyjmy bliżej w szczegóły tego niezwykłego filmu i jego literackiego pierwowzoru.

"Skazani na Shawshank" (oryg. "The Shawshank Redemption") to amerykański film z 1994 roku w reżyserii Franka Darabonta, oparty na noweli Stephena Kinga pt. "Rita Hayworth and Shawshank Redemption". Opowiada historię Andy'ego Dufresne'a, bankiera niesłusznie skazanego na dożywocie za zabójstwo swojej żony i jej kochanka. Film przedstawia jego życie w więzieniu Shawshank oraz przyjaźń z innym więźniem, Ellisem "Redem" Reddingiem.

Główna obsada:

Reklama
  • Tim Robbins jako Andy Dufresne - niesłusznie skazany bankier, który spędza wiele lat w więzieniu, walcząc o swoją wolność.
  • Morgan Freeman jako Ellis "Red" Redding - więzień, który zaprzyjaźnia się z Andym i jest znany ze swojej umiejętności załatwiania różnych przedmiotów w więzieniu.
  • Bob Gunton jako naczelnik Samuel Norton - skorumpowany naczelnik więzienia, który wykorzystuje więźniów do własnych celów.
  • William Sadler jako Heywood - jeden z więźniów, przyjaciel Andy'ego i Reda.
  • Clancy Brown jako kapitan Byron Hadley - surowy strażnik więzienny.
  • Gil Bellows jako Tommy Williams - młody więzień, który odgrywa kluczową rolę w historii Andy'ego.

Film jest ceniony za swoją głęboką, emocjonalną fabułę, doskonałe aktorstwo i silne przesłanie o nadziei, przyjaźni i wytrwałości. Stał się jednym z najbardziej uznanych filmów wszech czasów.

Stephen King o kultowym filmie na podstawie mniej znanego opowiadania

Choć wielu z was prawdopodobnie miało okazję zobaczyć ten film, często emitowany w polskiej telewizji i dostępny na kilku platformach streamingowych, warto zwrócić uwagę na jego skomplikowaną i rozbudowaną historię. Sam Stephen King, autor pierwowzoru, miał pewne wątpliwości co do scenariusza. W wywiadzie dla Huffpost wspominał swoje obiekcje: "Pomyślałem, że nie ma szans, na zrobienie z tego filmu. Scenariusz jest za bardzo przegadany. Jest świetny, ale za dużo w nim gadania".

Na szczęście King się mylił, a film, mimo początkowych problemów w box office'ie, zyskał na popularności. Warto przypomnieć, że w czasie jego premiery rywalizował z takimi hitami jak "Pulp Fiction" Quentina Tarantino oraz "Forrest Gump" Roberta Zemeckisa. Ostatecznie jednak film zarobił wielokrotność kosztów produkcji. Interesująca jest też historia zakupu praw do adaptacji. King początkowo nie był przekonany, ale ostatecznie zgodził się na czek na 1000 dolarów, który miał zwrócić, gdyby projekt nie doszedł do skutku. Jak się okazało, wszyscy na tym zarobili, a King oprawił otrzymany czek i odesłał go do reżysera.

Współpraca Kinga z Darabontem może dziś wydawać się niemalże idealna, ale nie obyło się bez drobnych problemów. Kingowi nie podobała się zbyt perfekcyjnie wydrążona dziura w ścianie, co według niego odbierało autentyzm scenie. Z okazji dwudziestej rocznicy filmu, na stronie poświęconej Oscarom, King wspominał także anegdotę z wspólnego seansu z reżyserem. Podczas ostatniej sceny Darabont narzekał na makijaż Tima Robbinsa: "Jest jakiś taki zbyt płynny. Muszę to naprawić". King skwitował to słowami: "Ludzie tego nie zauważą, ponieważ będą płakać". I miał rację, produkcja stała się ikoniczna.

Stephen King, znany przede wszystkim z literatury grozy, w programie HARDtalk realizowanym przez BBC opowiedział anegdotę o spotkaniu w sklepie na Florydzie. Kobieta, która go rozpoznała, określiła go jako tego, który "pisze te wszystkie okropności". Zaznaczyła, że to nic złego, ale przepada za opowieściami podnoszącymi na duchu, takimi jak "Skazani na Shawshank". Była zdziwiona, gdy dowiedziała się, że to właśnie King jest autorem tej ukochanej przez nią historii.

Również aktorzy, Morgan Freeman i Tim Robbins, często spotykali się z uznaniem ze strony fanów. Freeman i Robbins przyzwyczaili się do słuchania o tym, jak ich film zmienia ludzkie życie. Zapytany przez portal Deadline o ulubioną adaptację swojej twórczości, King odpowiedział: "Cóż, mam kilka, które lubię, ale kocham 'Skazanych na Shawshank' i praca z Frankiem zawsze sprawiała mi przyjemność".

"Skazani na Shawshank": interpretacje filmu

Film "Skazani na Shawshank" obfituje w liczne nawiązania do religii chrześcijańskiej. Wielu badaczy postrzega postać Andy’ego jako alegorię mesjasza, który przez swoje cierpienie dokonuje odkupienia współwięźniów. W tym kontekście Red jest porównywany do zbrodniarza ukrzyżowanego razem z Jezusem, który jako pierwszy doznaje zbawienia. W filmie można dostrzec odniesienia do Ostatniej Wieczerzy, a cytaty z Biblii, używane przez naczelnika, dodatkowo potwierdzają tę mesjanistyczną interpretację. Zihuatanejo, miejsce do którego dąży Andy, jest często odczytywane jako raj, gdzie można zmyć z siebie grzechy i osiągnąć absolutne oczyszczenie.

Z tą interpretacją polemizuje krytyk Mark Kermode, twierdząc, że Zihuatanejo można określić jako nietzscheańskie miejsce bez winy. Według niego, amnezja to zniszczenie grzechu, a nie jego wybaczenie, co czyni działania głównego bohatera niereligijnymi. Zamiast mesjanistycznej postaci, Kermode widzi w Andy’m figurę oświeceniową, oferującą możliwość ucieczki przez edukację i samodoskonalenie.

Wracając do bardziej przyziemnych analiz, film można odnosić do życia każdego człowieka. Mury więzienia są tu symboliczne, przypominają nasze codzienne rutyny i ograniczenia. Wychodzenie poza tę strefę komfortu może być dla nas równie trudne, co opuszczenie zakładu karnego po wielu latach. Taki los spotyka bibliotekarza, który po odzyskaniu wolności nie potrafi się odnaleźć i tragicznie kończy swoje życie. Gdyby nie pomoc Andy’ego, Red prawdopodobnie skończyłby tak samo, gdyż trudno jest przestawić się z wyrobionych nawyków. To, co daje nadzieję, jest kluczowe. Choć dla Reda nadzieja była najgorszą rzeczą, jaką można dać więźniowi, ostatecznie okazuje się, że to ona pozwala przetrwać w obliczu życiowych wyzwań.

Zobacz też: 

Renée Zellweger o nowej twarzy: "To efekt szczęśliwego życia" – wierzycie?

Przełom w polskim kinie! Czegoś takiego jeszcze nie było

Nowa Furiosa w "Mad Max". Anya Taylor-Joy zaskoczyła wszystkich

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Skazani na Shawshank | Freeman Morgan | Stephen King
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy