DiCaprio woli być czarnym charakterem
Leonardo DiCaprio przyznał, że woli grać mroczne charaktery, gdyż praca nad taką postacią jest dla niego o wiele bardziej ekscytująca niż na przykład rola amanta.
DiCaprio, który wystąpił ostatnio w filmie "Incepcja" w reżyserii Christophera Nolana, zdradził, że nudzi go, jeśli odgrywane przez niego postacie są zbyt prostolinijne.
"Gra w psychologicznie mrocznych filmach jest czasem niezwykle ekscytująca, ponieważ daje do myślenia. Nie ma nic bardziej nudnego niż stawianie się na planie zdjęciowym i wygłaszanie swoich kwestii, zdając sobie sprawę z tego, że twoja postać mówi dokładnie to, co ma na myśli" - wyjaśnił 35-letni aktor w wywiadzie dla gazety "The Independent".
Gwiazdor filmu "Aviator", który zyskał sławę w 1997 roku dzięki roli w filmie "Titanic", wyznał, że fabuła "Incepcji" jest tak skomplikowana, iż gdy po raz pierwszy czytał jego scenariusz, miał problemy ze zrozumieniem.
"Na początku nie zrozumiałem scenariusza. Filmy powinny sprawiać, że rozumiesz je po swojemu lub interpretujesz zakończenie na różne sposoby. Niektóre rzeczy zawsze pozostaną niejasne. Czyż nie to wszystko składa się na całe doświadczenie pójścia do kina?" - powiedział DiCaprio.
"Jeśli jest to przedstawione we właściwy sposób i nie traci się przy tym uwagi widzów, to angażują się oni w fabułę i są zadowoleni, mogąc rozszyfrować pewne zagadki" - dodał.
"Jeśli ja idę do kina, a potem nie ma o czym podyskutować, to uznaję film za słaby" - oznajmił aktor.
Polska premiera thrillera "Incepcja" już 30 lipca.
Zobacz zwiastun najnowszego obrazu z udziałem aktora: