De Niro i DiCaprio w nowym filmie Scorsese
W marcu 2020 roku Martin Scorsese zaczyna pracę nad adaptacją bestsellerowej powieści "Killers of the Flower Moon" Davida Granna. Do tego projektu reżyser zaangażuje swoich ulubionych aktorów, Roberta De Niro i Leonardo DiCaprio.
Film ma opowiadać o serii brutalnych mordów na Indianach z plemienia Osaga, do których doszło w latach 20. XX wieku w Oklahomie. Zabójstwa rozpoczęły się po tym, gdy na terenach zamieszkanych przez plemię, odkryto złoża ropy naftowej.
Indianie nie byli jedynymi ofiarami, ginęły też osoby, które chciały rozwikłać zagadkę tajemniczych zbrodni. W sprawę musiały zaangażować się agenci FBI, a śledztwo nadzorował sam szef tej agencji J. Edgar Hoover.
Scenariusz do filmu napisał Eric Roth, autor "Narodzin gwiazdy" i najnowszej adaptacji "Diuny" w reżyserii Denisa Villeneuve'a, a zagrają w nim Robert De Niro i Leonardo DiCaprio. Pierwszego możemy teraz oglądać w "Irlandczyku", czyli najnowszej produkcji Scorsese.
Wcześniej De Niro wystąpił w takich filmach słynnego reżysera jak "Taksówkarz" (1976), "New York, New York" (1977), "Wściekły Byk" (1980), "Chłopcy z ferajny" (1990), "Przylądek strachu" (1991) czy "Kasyno" (1995).
DiCaprio to kolejny ulubieniec Scorsese. Początkiem ich współpracy był film "Gangi Nowego Jorku" (2002). Potem pracowali razem na planie m.in. "Aviatora" (2004), "Infiltracji" (2006) i "Wilka z Wall Street" (2013).
Ekipa filmowa ma wejść na plan "Killers of the Flower Moon" w marcu 2020 roku.