David Hemmings nie żyje
David Hemmings, pamiętny odtwórca głównej roli w filmie "Powiększenie" Michelangelo Antoniononiego, zmarł w wieku 62 lat. Brytyjski aktor miał również na koncie występy w dziełach takich twórców, jak m.in. Michael Winner, Joshua Logan, Tony Richardson, Richard Lester, Ridley Scott i Martin Scorsese. Przyczyną śmierci był zawał serca.
Urodzony w 1941 roku gwiazdor rozpoczął swoją karierę jako... chłopięcy sopran. Jeden ze swoich utworów specjalnie dla niego napisał słynny kompozytor Benjamin Britten.
Na ekranie zadebiutował w 1954 roku, grając w dramacie "The Rainbow Jacket".
Po występach w nagrodzonym canneńską Złotą Palmą "Powiększeniu" (1966), "Kamelocie" (1967) i "Szarży lekkiej brygady" (1968) nie zaoferowano już Hemmingsowi ról na miarę jego talentu.
W latach 70. wykonawca pojawił się w szeregu filmów włoskich, kanadyjskich i australijskich, zaczął także stawać po drugiej stronie kamery. Jako reżyser filmu "The Little Wild Bunch" (1973) zdobył Srebrnego Niedźwiedzia na MFF w Berlinie.
W dwu następnych dekadach skierował zainteresowania przede wszystkim w stronę reżyserii, kręcąc odcinki wielu popularnych seriali telewizyjnych, m.in. "Magnum", "Drużyna A", "Airwolf", "Klucz do Rebeki", "Zagubiony w czasie" i "Znak róży". Propozycje aktorskie przyjmował sporadycznie.
Wielki sukces "Gladiatora" (2000), w którym znakomicie zagrał Cassiusa, "konferansjera" krwawych rzymskich igrzysk, zachęcił go do powrotu na ekran.
W ostatnich latach mogliśmy oglądać go w takich filmach, jak "Zawód: Szpieg", "Mecz ostatniej szansy", "Gangi Nowego Jorku", "Equilibrium" i "Liga niezwykłych dżentelmenów".
Rola w "Ostatnim zamówieniu" (2001) Freda Schepisi przyniosła mu nominację do Europejskiej Nagrody Filmowej.
David Hemmings podpisał kontrakty na kilka następnych projektów, miał kolejne plany reżyserskie i produkcyjne.
Śmierć spotkała go w Rumunii, na planie filmu "Samantha's Child".
Aktor pozostawił trzecią żonę, Lucy Williams, oraz pięcioro dzieci z dwu poprzednich małżeństw.