Reklama

Dakota Johnson córką znanych rodziców? Rzuciła szkołę, by robić karierę

Dakota Johnson od momentu występu w serii "50 twarzy Greya" robi zawrotną karierę. 34-letnią córkę Melanie Griffith i Dona Johnsona regularnie oglądamy w najpopularniejszych filmowych hitach. Wkrótce na ekrany kin wejdzie najnowszy film z jej udziałem, w którym zagrała główną rolę - "Madame Web".

Dakota Johnson od momentu występu w serii "50 twarzy Greya" robi zawrotną karierę. 34-letnią córkę Melanie Griffith i Dona Johnsona regularnie oglądamy w najpopularniejszych filmowych hitach. Wkrótce na ekrany kin wejdzie najnowszy film z jej udziałem, w którym zagrała główną rolę - "Madame Web".
Dakota Johnson /Lionel Hahn/WireImage /Getty Images

Urodzona 4 października 1989 r. jako córka aktorów Melanie Griffith (znanej m.in. z "Pracującej dziewczyny") i Dona Johnsona (serial "Miami Vice"), wnuczka muzy Alfreda Hitchcocka - Tippi Hedren, spędziła dzieciństwo w drodze z jednego planu filmowego na drugi. Nie było jednego momentu, w którym postanowiła, że pójdzie w ślady swoich bliskich. Aktorką czuła się od urodzenia, a jej ulubionymi zajęciami było podpatrywanie rodziców w pracy oraz oglądanie filmów. Zaczęło się od "Mary Poppins", "Czarnoksiężnika z Oz" i "Kevina samego w domu". Z czasem doszła do tego filmowa klasyka.

Reklama

Pierwszy epizod Dakota Johnson zagrała jako 10-latka w filmie "Wariatka z Alabamy", wyreżyserowanym przez ówczesnego partnera jej mamy Antonia Banderasa.

"Grałam córkę mojej mamy, a moja młodsza siostra Stella Banderas też tam była. To był taki rodzinny romans, ale potraktowałam to bardzo poważnie. Później nie pracowałam do 18. czy 19. roku życia. Gdyby to ode mnie zależało, rzuciłabym szkołę. Ale moi rodzice bardzo chcieli, żebym ją ukończyła, co było ironią, ponieważ pierwsza połowa mojego życia to były ciągłe podróże i praca z korepetytorem" - wspomniała po latach.

Później zagrała jeszcze w "Need for speed" czy "Chłopakach do wzięcia".

Dakota Johnson rzuciła szkołę i zrobiła karierę aktorską

Jej kariera rozwijała się na tyle dobrze, że ostatecznie, mimo usilnych próśb rodziców, a głównie ojca, porzuciła szkołę i nie zdecydowała się kontynuować nauki na studiach. Jej decyzja mocno rozczarowała Johnsona. Aktor nie krył rozgoryczenia i publicznie odcinał się od córki. Konflikt zaognił się na tyle, że mężczyzna przestał nawet łożyć pieniądze na jej utrzymanie. 

Bardzo szybko okazało się jednak, że decyzja Dakoty była słuszna. W 2010 r. zagrała w "The Social Network" Davida Finchera. W kolejnych latach stworzyła drugoplanowe kreacje m.in. w "Jeszcze dłuższych zaręczynach" Nicholasa Stollera, "21 Jump Street" Phila Lorda i Christophera Millera oraz "Anarchii" Michaela Almereydy.

Na pierwszym planie po raz pierwszy pojawiła się w 2015 r. w ekranizacji sagi E.L. James "Pięćdziesiąt twarzy Greya" o studentce, która wchodzi w nieoczywistą relację erotyczną z miliarderem. Decyzja ta spotkała się z krytyką feministek i "zaowocowała" Złotą Maliną dla najgorszej aktorki. Zaowocowała jednak intratnymi kontraktami. Aktorka dzięki występom w trylogii stała się milionerką.

W kolejnych latach dokonywała wyborów, dzięki którym nie została zaszufladkowana. W 2015 roku Luca Guadagnino obsadził ją w "Nienasyconych" obok Ralpha Fiennesa i Tildy Swinton. Rok później otrzymała nagrodę BAFTA w kategorii największa aktorska nadzieja kina. Z kolei w 2018 r. ponownie zagrała u Guadagnino - tym razem w "Suspirii".

Jej gra aktorska została doceniona również w takich produkcjach, jak: "Córka", czy "Perswazje". 

Dakota Johnson w "Madame Web"

Dakotę Johnson ponownie będziemy mieli okazję oglądać na dużym ekranie w widowiskowym hicie. Aktorka wystąpiła w roli głównej w filmie "Madame Web".

Madame Web po raz pierwszy pojawiła się w komiksie w 1980 roku, gdzie jest przedstawiona jako mutantka z umiejętnością jasnowidzenia. Z jej zdolności korzystają Spider-Man i Spider-Woman. Madame Web na kartach komiksów pojawia się jako ślepa, sparaliżowana, starsza kobieta cierpiąca na przewlekłą chorobę autoimmunologiczną, wymagającą podłączenia do systemu podtrzymywania życia przypominającego pajęczynę.

Z oficjalnego opisu filmu dowiadujemy się, że "Madame Web" to historia genezy jednej z najbardziej tajemniczych postaci komiksów Marvela. Film ma opowiedzieć o młodości głównej bohaterki. Cassandra Web to ratowniczka medyczna, która zdobywa umiejętności, pozwalające jej widzieć przyszłość. Nawiązuje kontakt z trzema młodymi kobietami. Razem muszą stawić czoła mrocznym wydarzeniom, które dopiero przed nimi. Na ich drodze staje Ezekiel Sims, który posiada pajęcze umiejętności.

W filmie zobaczymy także znaną z serialu "Euforia" Sydney Sweeney oraz Celeste O'Connor ("Pogromcy duchów: Dziedzictwo"). Obsadę uzupełniają: Isabela Merced ("Rosaline"), Tahar Rahim ("Mauretańczk"), Emma Roberts ("Polowanie"), Adam Scott ("Rozdzielenie"), Mike Epps ("Życzenie śmierci") i Zosia Mamet ("Dziewczyny").

Reżyserką produkcji jest S. J. Clarkson ("Dexter", "Sukcesja", "Jessica Jones"). "Madame Web" w kinach od 16 lutego.

Czytaj więcej: "Madame Web" w ogniu krytyki. Recenzje są bardzo złe

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dakota Johnson | Madame Web
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy