"Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu": Zdjęcia przerwane przez COVID-19
Szykują się kolejne opóźnienia w realizacji zdjęć do filmu "Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu", czyli kontynuacji hitu z 2018 roku. Ekipa w ubiegłym tygodniu wróciła na plan do Atlanty w stanie Georgia, by wznowić zdjęcia przerwane w listopadzie ubiegłego roku. Teraz jednak okazało się, że konieczna jest kolejna przymusowa przerwa. Wszystko z powodu pozytywnych wyników testów na COVID-19 wśród niektórych członków ekipy filmowej i obsady.
O kolejnej przerwie w zdjęciach do filmu "Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu" poinformował portal "The Hollywood Reporter", przypominając przy tym, że w ubiegłym tygodniu studio Marvela donosiło, że po dwóch miesiącach wznowiono zdjęcia do tej produkcji. Powodem przerwy trwającej od listopada ubiegłego roku była kontuzja odniesiona na planie przez wcielającą się w postać Shuri, Letitię Wright. Teraz zdjęcia wstrzymano z powodu koronawirusa. Nie wiadomo, jak długo potrwa aktualna przerwa w pracach na planie kontynuacji "Czarnej Pantery". Raporty sugerują, że mogą one zostać wznowione jeszcze pod koniec tego tygodnia.
Fabuła filmu "Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu" trzymana jest w tajemnicy. Niedawno ogłoszono, że ważniejszą rolę w tej historii odegra M’Baku, w którego wciela się Winston Duke. To jeden z ulubionych przez fanów bohaterów pierwszej części filmu, który był jednak postacią drugoplanową. Bez powodzenia rzucił on wcześniej wyzwanie głównemu bohaterowi filmu, księciu T’Challi, chcąc przejąć władzę w królestwie Wakandy.
Twórcy sequelu "Czarnej Pantery" zmagają się z dużymi problemami właściwie od początku. Ciosem dla ekipy i fanów była niespodziewana śmierć grającego T’Challę/Czarną Panterę Chadwicka Bosemana. Niedługo potem ogłoszono, że postać ta nie będzie ponownie obsadzona. W tej sytuacji ruszyły spekulacje na temat tego, kto będzie Czarną Panterą w drugiej części filmu. Wielu wskazywało na młodszą siostrę T'Challi - Shuri. Ten pomysł stanął jednak pod znakiem zapytania po kontrowersjach związanych z wypowiedziami grającej ją Letitii Wright na temat pandemii COVID-19.
Premierę filmu "Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu" zaplanowano na 11 listopada tego roku. Można się jednak spodziewać, że z powodu kolejnych opóźnień termin ten zostanie przesunięty.
Zobacz również:
Operacje zniszczyły jej twarz. "To, co mi się stało, jest straszne"
Polka ukrywała włosy pod czapką. "Moja nowa fryzura stanie się sensacją"
Najpiękniejsza gwiazda PRL-u? Zniknęła na 20 lat. Co się stało?
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.