Courteney Cox: "Krzyk" będzie "zupełnie nowy"
14 stycznia 2022 roku do kin trafi piąta części kultowej serii "Krzyk" zatytułowana... "Krzyk". W obsadzie filmu zobaczymy ponownie największe gwiazdy serii, w tym Courteney Cox, która znów wcieli się w rolę wścibskiej dziennikarki Gale Weathers. Aktorka zdradza, że w filmie wyreżyserowanym przez Matta Bettinelliego-Olpina i Tylera Gilletta widzowie znajdą coś zupełnie nowego i powinni się nastawić na coś, czego nie było w poprzednich częściach cyklu.
"Krzyk" to jedna z najpopularniejszych serii filmowych slasherów. Napisana przez Kevina WIlliamsona i wyreżyserowana przez Wesa Cravena pierwsza część cyklu z 1996 roku zrewolucjonizowała wyświechtany do granic możliwości gatunek. Stało się to za sprawą zastosowania prostego zabiegu - bohaterowie filmu świadomi byli mechanizmów rządzących filmowym slasherem, co sprawiło, że mieli dostateczną wiedzę do tego, by uciec filmowemu mordercy. Mimo to, mało komu się to udało.
Żelazna obsada serii pozostaje przez lata ta sama. To Neve Campbell, Courteney Cox i David Arquette, którzy powrócą także w nowym "Krzyku". Szczegóły fabuły nie są znane. Aby nie dopuścić do wycieku spoilerów, występujący w filmie aktorzy do końca nie wiedzą, czego się spodziewać. Przygotowano bowiem kilka fałszywych wersji scenariusza filmu, a niektóre sceny, które nie znajdą się w ostatecznym filmie, zostały podobno zrealizowane. Nieco więcej światła na film rzuca Courteney Cox w rozmowie z Drew Barrymore w jej programie "The Drew Barrymore Show". Sama Barrymore również związana jest z serią Wesa Cravena, choć była to bardzo krótka przygoda. Aktorka zginęła jeszcze przed napisami początkowymi pierwszej części.
"To będzie piąta część 'Krzyku'. Nie będzie to jednak 'Krzyk 5', a 'Krzyk'. Jego reżyserzy są niesamowici. Stworzyli z tego nową franczyzę. Jest modna, jest przerażająca, to po prostu zupełnie nowy 'Krzyk'. Nie reboot, nie remake, po prostu coś zupełnie nowego. Myślę, że film będzie fantastyczny" - rozpływa się w zachwytach Cox
Jak będzie naprawdę, przekonamy się już na początku przyszłego roku. Film wyreżyserowali autorzy dobrze ocenianej "Zabawy w pochowanego" według scenariusza Jamesa Vanderbilta ("Zodiak") i Guya Busicka ("Castle Rock"). Obok wymienionych wyżej aktorów w filmie wystąpią też Marley Shelton, Jack Quaid, Melissa Barrera, Dylan Minnette, Kyle Gallner, Mason Gooding, Jasmin Savoy Brown, Sonia Ammar, Mikey Madison i Jenna Ortega.