Reklama

​Córka Melanie Griffith nie chce nosić nazwiska matki

Stella Banderas Griffith nie chce się już tak nazywać. Córka Melanie Griffith i Antonio Banderasa złożyła do sądu wniosek, w którym prosi o usunięcie członu "Griffith" ze swojego nazwiska.

Stella Banderas Griffith nie chce się już tak nazywać. Córka Melanie Griffith i Antonio Banderasa złożyła do sądu wniosek, w którym prosi o usunięcie członu "Griffith" ze swojego nazwiska.
Stella Banderas Griffith nie chce się już dłużej tak nazywać /Kevin Mazur /Getty Images

Melanie Griffith i Antonio Banderas byli jedną z najbarwniejszych par w Hollywood. Ich głośne rozstanie w 2014 roku i ogłoszony rok później rozwód był dla świata show-biznesu ogromnym zaskoczeniem.

Kim jest Stella Banderas?

Choć nikt nie wątpił w siłę ich uczucia, to jednak przez 18 lat małżeństwa zmagali się z wieloma problemami. Mówiło się o ich walce z uzależnieniami i terapii małżeńskiej, która nie przyniosła zgody między małżonkami. Sami zainteresowani nie ujawnili, jakie były powody ich rozstania, a w papierach rozwodowych pojawiło się jedynie sformułowanie, że podzieliły ich "różnice nie do pogodzenia".

Owocem burzliwego związku Griffith i Banderasa jest Stella del Carmen Banderas Griffith. Gdy jej rodzice się rozwodzili, miała 18 lat, a dziś jest 25-letnią aktorką, modelką i początkującą bizneswoman. Jak podaje serwis People, który dotarł do dokumentów sądowych, Stella złożyła wniosek o zmianę swojego nazwiska, a w zasadzie o skrócenie go o człon "Griffith".

Reklama

Jak podają amerykańskie media, powodem złożenia tego wniosku nie były rodzinne niesnaski czy zerwanie stosunków z matką, a jedynie względy praktyczne. Modelka stwierdziła, że nigdy nie używała nazwiska Griffith i chciałaby nie musieć go podawać także w oficjalnych dokumentach. "Nie mam zwyczaju używać nazwiska Griffith, robię to tylko w dokumentach, więc skrócenie tego nazwiska ułatwi mi codzienne życie" - argumentowała Stella.

Stella Banderas jest przyrodnią siostrą Dakoty Johnson i Alexandra Bauera. Jako aktorka debiutowała w filmie "Crazy in Alabama" w 1999 roku, który wyreżyserował jej ojciec, a matka zagrała w nim główną rolę. Z obydwojgiem rodziców utrzymuje bardzo bliskie i przyjacielskie relacje. Ostatnio można ją było zobaczyć z Antonio Banderasem na czerwonym dywanie festiwalu filmowego w San Sebastian. 25-latka pracuje też jako modelka i rozwija swoją markę kosmetyczną Light Bound.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Melanie Griffith
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy