Reklama

Christopher Nolan o "Dunkierce": Chodzi mi o realizm

Nowy film Christophera Nolana "Dunkierka" opowiada o misji przeprowadzonej przez Brytyjczyków w czasie II wojny światowej, dzięki której 330 000 aliantów zostało uratowanych przed nacierającym oblężeniem nazistów. Reżyser przyznał, że w czasie przygotowań do produkcji przejrzał wiele autentycznych zapisków, notatek i ówczesnych opisów wydarzenia.

Nowy film Christophera Nolana "Dunkierka" opowiada o misji przeprowadzonej przez Brytyjczyków w czasie II wojny światowej, dzięki której 330 000 aliantów zostało uratowanych przed nacierającym oblężeniem nazistów. Reżyser przyznał, że w czasie przygotowań do produkcji przejrzał wiele autentycznych zapisków, notatek i ówczesnych opisów wydarzenia.
Emma Thomas i Christopher Nolan na światowej premierze "Dunkierki" w Londynie, 13 lipca 2017 /Tristan Fewings /Getty Images

Na światowej premierze filmu, która odbyła się 13 lipca w Londynie, Nolan powiedział: "Miałem w rękach zapiski sporządzone przez osoby, które tam naprawdę były".

Amerykańskiemu twórcy bardzo zależy na tym, by film przedstawiał historyczne wydarzenia w jak najbardziej realistyczny sposób.

"Chcę, by ludzie, którzy będą oglądać to w kinie, poczuli się jak na plaży, albo jak w ciasnej łodzi. Chcę, by ten film wydał się jak najbardziej autentyczny. Oglądałem archiwalne materiały, by wiedzieć jak tam było. Chodzi mi o realizm i o to, by zastosować go na ekranie zamiast efektów i green screen-ów" - stwierdził Nolan.

Reklama

Żona producenta obrazu, Emma Thomas, przyznała na premierze, że opowieść o Dunkierce jest powszechnie znana na Wyspach. Każdy Brytyjczyk musiał o niej słyszeć.

Do filmu udało się zaangażować wiele gwiazd - Sir Kennetha Branagha, Marka Rylance’a, aktorów regularnie grających u Nolana - Cilliana Murphy’ego i Toma Hardy’ego, a także filmowych debiutantów - Fionnę Whitehead i gwiazdę zespołu One Direction, Harry’ego Stylesa.

Emma Thomas stwierdziła, że "casting był bardzo długim procesem". "Okazał się przy tym jednym z ciekawszych i zabawniejszych. Udało nam się zatrudnić aktorów, z którymi już pracowaliśmy, ale także odkryć kilka nowych talentów. Wszyscy byli fantastyczni" - wyjaśniła.

"Znalezienie odpowiedniej obsady trochę trwało, to był proces niczym ze starego Hollywood. Otwarte castingi, poszukiwania w szkołach teatralnych, Tom Glynn-Carney musiał rzucić szkołę aktorską, żeby wystąpić w filmie. Pewnie pozwolą mu skończyć gdy go obejrzą. Fionn Whitehead jest niesamowity, jest jak młody Tom Courtenay. Ma taką miłą twarz i bije od niego empatia, od razu lubisz jego postać. Wydaję mi się, że wszystkich czeka świetlana przyszłość w filmach i są przyszłymi gwiazdami" - wyznał Chridtopher Nolan.

Film "Dunkierka" pojawi się w polskich kinach w piątek, 21 lipca 2017 roku.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dunkierka | Christopher Nolan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama