Bruce Willis w Warszawie
Hollywoodzki aktor Bruce Willis przebywa w Polsce, nie promuje jednak swojego najnowszego filmu, ale jeden z... wysokoprocentowych napojów.
Dzisiaj przed południem gwiazdor spotkał się z dziennikarzami w warszawskim hotelu Bristol. Bohater filmów akcji kazał dziennikarzom czekać na siebie pół godziny. A później poinformował m.in., że wolny czas lubi spędzać z rodziną i przyjaciółmi.
Jedyne pytania, jakie można było zadawać aktorowi, to te wcześniej uzgodnione z jego agentem. Nie można było pytać o życie prywatne i inwestycje finansowe. Została więc rozmowa o... alkoholach i spędzaniu wolnego czasu.
- Lubię go spędzać z żoną, córkami i z przyjaciółmi. Nie ratuję wtedy świata, żadnych pożarów, wybuchów, promów kosmicznych czy asteroidów - powiedział Willis.
Na pytanie dotyczące filmu "Niezniszczalni" ("The Expendables"), w którym aktor współpracował na planie m.in. z Arnoldem Schwarzeneggerem i Sylvestrem Stallone'em gwiazdor powiedział:
- Bardzo mi się podobało. To było wspaniałe. To będzie naprawdę fajny film. Co prawda ze Schwarzeneggerem pracowałem tylko pół dnia, ale to z pewnością będzie wspaniały film. Myślę, że będzie się wam podobał.
Pytany przez dziennikarzy, czy wystąpi w Polsce ze swoją grupą "The Bruce Willis Blues Band", odpowiedział, że na razie odpoczywa od grania.
Willis mówił też, że chociaż nie miał dużo czasu na zwiedzane Polski, to jego wrażenie z wizyty w naszym kraju jest pozytywne.
- Ludzie są tutaj bardzo mili - podkreślił. Pytany przez dziennikarzy czy zamierza jeszcze odwiedzić Polskę, odpowiedział krótko: - Yes.
Przez całą konferencję Willis był dowcipny, elegancki i uśmiechnięty, choć nieco zmęczony. Bycie ambasadorem wysokoprocentowego trunku to w końcu ciężka praca...