Reklama

Brad Pitt: Moja pięta Achillesa

Hollywoodzki gwiazdor Brad Pitt ("Zawód: Szpieg", "Ocean's Eleven: Ryzykowna gra") wyznał w niedawnym wywiadzie, że jego piętą Achillesa jest... serce. "To słaby punkt wszystkich ludzi" ? stwierdził gwiazdor, który właśnie Achillesa zagrał w najnowszym filmie Wolfganga Petersena "Troja".

W wywiadzie dla "VIVAFaktu", aktor opowiedział m.in. o pracy na planie superprodukcji. Film jest adaptacją "Iliady" Homera z dodatkowymi wątkami zaczerpniętymi z "Odysei" oraz "Eneidy" Wergiliusza.

"To największy projekt filmowy, w jakim brałem udział. Nigdy nie widziałem, aby tyle ludzi i środków zangażowano w jeden film" - powiedział Brad Pitt.

"Zagranie roli Achillesa wymagało ode mnie dużo wysiłku. Przeczytałem mnóstwo tekstów i książek o Achillesie. (...) Na planie byłem bardzo skoncentrowny. Chciałem utożsamić się z Achillesem i zrozumieć jego motywy" - mówił o swym bohaterze aktor.

Reklama

Choć nie wszystkie filmy Brada Pitta były od razu doceniane, aktor wyznał, że lepiej jest grać w produkcjach, na które "walą tlumy". "Przyjemniej jest, kiedy film od razu staje się przebojem" - oświadczył aktor.

Wolfgang Petersen, twórca ekranizacji "Iliady" Homera, twierdzi, że rola Achillesa jest jedną z najlepszych kreacji w dorobku Pitta.

Przekonamy się o tym już 14 maja, wtedy bowiem na ekrany polskich trafi widowiskowa "Troja".

INTERIA.PL/Fakt
Dowiedz się więcej na temat: Brad Pitt | film | gwiazdor | aktor | brad | pitt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy