"Bloodshot": Superczłowiek bez pamięci
W poniedziałek o godz. 20.05 Polsat zaprasza na widowiskowe kino akcji, adaptację komiksowego bestsellera "Bloodshot" z Vinem Dieselem.
Vin Diesel wciela się w postać Raya Garrisona, żołnierza, który zginął podczas akcji i został przywrócony do życia przez korporację RST jako superczłowiek, tytułowy Bloodshot. W jego żyłach płynie armia nanotechnologicznych rozwiązań, dzięki czemu jest kimś nie do zatrzymania - silniejszym niż jakikolwiek człowiek, z organizmem zdolnym do natychmiastowej regeneracji. Ale naprawiając jego ciało, korporacja przejęła kontrolę nad jego duchem - wykasowała jego wspomnienia i pamięć. Ray nie wie, co jest realne, a co fałszywe. Ale ma misję - chce się tego dowiedzieć.
Vin Diesel - odtwórca roli tytułowej w tym przeboju kina akcji - jest doskonale znany widzom na całym świecie dzięki hitowej serii "Szybcy i wściekli" oraz "xXx". Partnerują mu w tym filmie: Eiza González ("Baby Driver"), Sam Heughan (gwiazda serialu "Outlander"), Toby Kebbell ("Książę Persji: Piaski czasu") oraz nominowany do Złotego Globu, Guy Pearce ("Memento", "Mildred Pierce"). Reżyserii podjął początkujący filmowiec Dave Wilson (serial "Miłość, śmierć i roboty").
"Bloodshot" trafił na amerykańskie ekrany w marcu 2020, tuż przed zamknięciem kin spowodowanym pandemią koronawirusa.
Szefostwo koncernu Sony i należącego do niego studia Columbia Pictures podjęło wtedy decyzję o udostępnieniu obrazu na serwisach z filmami na żądanie. "Bloodshot" trafił tam zaledwie 11 dni po amerykańskiej premierze.
"Sony Pictures jest wierne tradycji kinowych premier i utrzymania zwyczajowego czasu pomiędzy premierą kinową i online. To jednak wyjątkowe i bardzo rzadkie okoliczności, które sprawiły, że dla dobra ogółu kina w całym kraju zostały zamknięte. Tym samym film 'Bloodshot' stał się niedostępny dla widzów. Dostaną oni więc szansę na zobaczenie go w domu, gdzie aktualnie spędzamy najwięcej czasu. Jesteśmy pewni, że podobnie do innych biznesów, w które uderzył wirus, kina odbiją się, staną na nogi, a my będziemy dalej je wspierać" - poinformował w oświadczeniu prezes Sony Pictures Entertainment Tom Rothman.
Aktorską wizytówką gwiazdy filmu "Bloodshot" - " Vina Diesela - jest seria "Szybcy i wściekli", w której aktor zagrał postać miłośnika samochodowych wyścigów - Dominika Toretto. Ekranowe emploi Diesela, który zanim stał się sławny, pracował jako bramkarz w znanych nowojorskich klubach nocnych oraz jako telemarketer, sprzedając żarówki, nie ogranicza się jednak wyłącznie do wykorzystywania imponującej muskulatury w coraz szybszych samochodach.
Vin Diesel zaczynał jako autor niezależnego filmu krótkometrażowego "Multi-Facial", w którym opowiedział m.in. o swoim udziale w kilku castingach, na których był albo "zbyt czarny" albo "zbyt biały" do danej roli. To właśnie po obejrzeniu tego filmu na festiwalu filmowym w Cannes w 1995 roku, Steven Spielberg stworzył specjalnie dla Diesela rolę szeregowca Adriana Carparzo w swym filmie "Szeregowiec Ryan" (1998).
W filmie "Pitch Black" (2000) Vin Diesel wcielił się w postać kosmicznego zabójcy Riddicka. "Właśnie tak myślimy, gdy poznajemy go na początku filmu" - wspominał aktor. "Ale tak naprawdę jest zupełnie inaczej. W trakcie rozwoju akcji nikogo nie zabija oprócz potworów i okazuje się być osobą, którą każdy chciałby obdarzyć przyjaźnią. Według mnie historia ta opowiada o ludzkiej naturze. Bohaterowie filmu w bardzo różny sposób reagują na własne przerażenie. Postać grana przeze mnie za wszelką cenę chce przetrwać, a po drodze uczy się jednak pomagać innym".
Tatuaż, ogolona głowa, nabite mięśnie, pewność siebie. Nawet pierwsza litera jego imienia (potrójnie wytatuowana na karku) informuje świat o jego ekstremizmie. Rola zapalonego miłośnika sportów ekstremalnych Xandera Cage'a - tytułowego bohatera thrillera "XXX" (2002) - okazała się początkiem kolejnej serii w filmografii aktora. Diesel powtórzył kreację Cage'a w filmie "xXx: Reaktywacja" (2017).
W filmie "Kroniki Ridicka" (2004) Vin Diesel ponownie wcielił się w postać znaną ze swego wcześniejszego obrazu "Pitch Black". Tym razem jego bohater zmuszony został do ratowania wszechświata m.in. w podziemnym więzieniu skonstruowanym pod powierzchnią wulkanicznej planety oraz barokowym statku kosmicznym i centrum czarnych mocy - Basilica. W kosmicznego wojownika aktor wcielił się też w produkcji z 2013 roku zatytułowanej po prostu "Riddick".
W kolejnych latach aktor skupił się przede wszystkim na roli Dominica Toretto w kolejnych częściach "Szybkich i wściekłych". Po raz ostatni oglądaliśmy go na kinowym ekranie w czerwcu 2021 w dziewiątym obrazie serii. Film okazał się kasowym sukcesem pandemii.
"Najbardziej cieszę się z tego, że ludzie wracają do kin. Dobrze jest móc powiedzieć, że kino powróciło! Trudno winić inne studia, że próbowały pokazywać swoje filmy również na streamingach. Jednak tylko nieliczne, jak studio Universal, były na tyle odważne, by dać jasny przekaz: zamierzamy wspierać chodzenie do kina. Chylę przed nimi czoła" - skomentował w rozmowie z "Variety" Vin Diesel.
Czytaj również:
"Dom Gucci": W imię Ojca, Syna i Lady Gagi [recenzja]
Tylko w Interii! Cary Fukunaga i Linus Sandgren: Bond na miarę naszych czasów
"Kochankowie z Internetu 2": Casting do serialu dokumentalnego Polsatu
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.