Bill Skarsgard w nowej wersji "Kruka"?
W 1994 roku na ekrany kin trafił "Kruk". Ekranizacja poczytnego komiksu przeszła do historii kina nie tylko za sprawą tragicznego, śmiertelnego w skutkach wypadku, występującego w roli tytułowej Brandona Lee. Ukończony film był naówczas jedną z nielicznych pozytywnie ocenianych ekranizacji komiksowych, a w późniejszych latach zyskał miano kultowego. O ewentualnym remake'u "Kruka" mówiono już wielokrotnie. Kolejnym aktorem, który miałby wcielić się w tytułowego bohatera, jest znany z filmu "To" Bill Skarsgard.
Do roli Erica Dravena, głównego bohatera komiksu i filmu "Kruk", przymierzano już wielu aktorów, ostatnio Jasona Momoę ("Gra o tron"). Jednak żadna z zapowiadanych produkcji nie doszła do skutku i w efekcie poza kilkoma wątpliwej jakości sequelami, "Kruk" nie doczekał się jeszcze remake'u. To wkrótce może się zmienić. Na temat obsady i ekipy nowej ekranizacji tego komiksu jest coraz więcej konkretów.
Jak informuje portal "Deadline", reżyserią remake'u "Kruka" ma zająć się Rupert Sanders ("Królewna Śnieżka i Łowca"). Oparty na motywach oryginalnego komiksu Jamesa O'Barra scenariusz do filmu napisał nominowany do Oscara Zach Baylin ("King Richard: Zwycięska rodzina"). Rolę główną w nowym "Kruku" zagrać ma Bill Skarsgard, któremu sławę przyniosła rola krwiożerczego klauna Pennywise'a w horrorze "To". Na ekranie towarzyszyć mu będzie piosenkarka i kompozytorka FKA twigs.
Oryginalny komiks Jamesa O'Barra został wydany w 1989 roku. Bohaterem "Kruka" jest Eric, który wraz z dziewczyną zostaje zaatakowany przez bandytów. Postrzelony w głowę mężczyzna może się tylko bezczynnie przyglądać jak jego dziewczyna zostaje brutalnie pobita, zgwałcona i zastrzelona. Pozostawiony na śmierć Eric umiera. Rok później zostaje wskrzeszony przez ducha ukazującego się mu w postaci tytułowego kruka. Chłopak wykorzystuje tę okazję, by odnaleźć oprawców i zemścić się na nich.
"Komiksowy 'Kruk' jest piękny, mroczny, poetycki, a czasem niepokojący. To historia miłości, straty, żałoby i zemsty. To dla mnie wielki zaszczyt móc powrócić do kultowego komiksu Jamesa O'Barra i pokazać Kruka jako niepokojący symbol współczesności" - mówi Rupert Sanders.
Zobacz również:
Will Smith zrezygnował z członkostwa w Akademii Filmowej
Warren Beatty: Seksualna rewolucja i wpadka na Oscarach
Maria Kowalik: Aktorka, która została sprzątaczką
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.