Beata Tyszkiewicz od dawna nie pokazuje się publicznie. Potrzebuje stałej opieki
Beata Tyszkiewicz, w związku ze swoim stanem zdrowia, od dawna nie pokazuje się w przestrzeni publicznej. Jej córka, która się nią opiekuje, wyznała, że gwiazda nie wychodzi już z domu. Mimo wszystko, zachowuje pogodę ducha. "Jest w dobrym nastroju" - powiedziała jakiś czas temu.
Beata Tyszkiewicz to jedna z tych aktorek, których nie trzeba nikomu przedstawiać. Przez lata kariery zagrała w ponad stu filmach, niejednokrotnie kreując postaci, które na zawsze zapisały się na kartach historii polskiego kina. Aktorka w 2017 roku zrezygnowała z oceniania tanecznych występów. Ostatnią ekranową rolę zagrała rok później w filmie "Studniówk@".
Potem podjęła decyzję, aby wycofać się z życia publicznego i odpocząć od towarzyszących jej przez większość życia obiektywów kamer. Tłumaczyła to zawałem, który przeszła w czerwcu 2018 roku.
Obecnie Beata Tyszkiewicz potrzebuje stałej opieki. Kilka miesięcy temu opiekująca się nią córka wyznała, że gwiazda nie wychodzi już z domu nawet na spacery. Stan legendarnej aktorki jest ponoć coraz gorszy.
"Jest w dobrym nastroju, cieszy się, gdy pada deszcz, kiedy jest chłodniej, chociaż nie wychodzi już na spacery. Odwiedzam ją tak często, jak mogę, podobnie jak moja młodsza siostra" - powiedziała jakiś czas temu w rozmowie z "Rewią".
Temat na nowo powrócił, gdy portal Świat Gwiazd opublikował artykuł o pogarszającym się stanie zdrowia gwiazdy. Podobno jej córka namawiała ją, by zamieszkała z nią w Głuchach, lecz Tyszkiewicz odmówiła. Ponoć Karolina Wajda ma w planach z nią zamieszkać w jej mieszkaniu. Serwis zauważa, że Beata Tyszkiewicz unika mediów i od dawna nie pokazuje się w przestrzeni publicznej.
Czytaj więcej: Porzucili karierę przez chorobę. Już ich nie zobaczymy na ekranie?