Reklama

Barry Keoghan przeszedł poważną infekcję. Otarł się o śmierć

Barry Keoghan w najnowszym wywiadzie opowiedział o swoich dawnych problemach zdrowotnych. Aktor znany z filmu "Duchy Inisherin" czy "Saltburn" zdradził, że kilka lat temu zaraził się mięsożerną bakterią wywołującą martwicze zapalenie powięzi. Ponoć lekarze obawiali się najgorszego.

Barry Keoghan w najnowszym wywiadzie opowiedział o swoich dawnych problemach zdrowotnych. Aktor znany z filmu "Duchy Inisherin" czy "Saltburn" zdradził, że kilka lat temu zaraził się mięsożerną bakterią wywołującą martwicze zapalenie powięzi. Ponoć lekarze obawiali się najgorszego.
Barry Keoghan /TOLGA AKMEN/AFP /East News

Barry Keoghan: Kariera i życie prywatne

Barry Keoghan urodził się 18 października 1992 roku i dorastał w Dublinie w Irlandii. Jego matka przez całe życie walczyła z uzależnieniem od narkotyków. Wraz z bratem, Erikiem trafił do rodziny zastępczej. Spędzili siedem lat w 13 różnych domach dziecka. Gdy Barry miał 12 lat, jego mama zmarła. Finalnie bracia trafili pod opiekę babci, ciotki i starszej siostry. 

Aktor zaliczany jest do grona najbardziej obiecujących aktorów młodego pokolenia. 31-letni Irlandczyk zwrócił na siebie uwagę krytyków w 2017 roku, pojawiając się w głośnej "Dunkierce" oraz nagrodzonym Złotą Palmą w Cannes thrillerze Yórgosa Lánthimosa "Zabicie świętego jelenia".

Reklama

Później mogliśmy podziwiać go m.in. w filmie "Eternals" oraz w "Batmanie" Christophera Nolana, w którym sportretował Jokera. Przełomową okazała się dlań rola Dominica Kearneya w komediodramacie "Duchy Inisherin", która przyniosła mu pierwszą w karierze nominację do Oscara. Teraz o aktorze jest głośno z powodu jego roli w filmie "Saltburn".

Barry Keoghan otarł się o śmierć

Niewiele jednak brakowało, by gwiazdor nie mógł zagrać we wspomnianych produkcjach. Wszystko z powodu poważnej infekcji, przez którą otarł się o śmierć. Rozmawiając z magazynem GQ gwiazdor ujawnił, że kilka lat temu, tuż przed startem zdjęć do filmu "Duchy Inisherin", zaraził się tzw. mięsożerną bakterią wywołującą martwicze zapalenie powięzi. Groziła mu amputacja ramienia, choć lekarze brali też pod uwagę znacznie gorszy scenariusz. 

"Kiedy zapytałem ich, czy przeżyję, odparli: 'Cóż, nie wiemy'" – powiedział Keoghan.

Martwicze zapalenie powięzi to rzadka infekcja, która może prowadzić do posocznicy, wstrząsu septycznego i niewydolności narządów. Jak podaje Centers for Disease Control and Prevention, często powoduje ona "trwałe powikłania w postaci utraty kończyn i rozległych blizn powstałych w wyniku chirurgicznego usunięcia zakażonej tkanki". Jeden na pięć przypadków kończy się śmiercią pacjenta.

Reżyser "Duchów Inisherin" Martin McDonagh zdradził, że gdy odwiedził Keoghana tuż przed rozpoczęciem zdjęć do filmu, ten wciąż walczył ze skutkami zakażenia. Choć aktor zdawał się bagatelizować sprawę, filmowiec nie ukrywa, że sam bardzo niepokoił się o jego stan zdrowia. 

"Nie wiem, czy był wtedy na silnych lekach, ale wyglądało na to, że lekceważy sytuację. Mieliśmy zacząć za cztery dni, a jego ramię wciąż było mocno opuchnięte. Powiedział, że wszystko jest w porządku i widzimy się we wtorek. Bałem się, że umrze. Nie mówiąc już o tym, że być może nie będzie w stanie zagrać" – zdradził reżyser.

Barry Keoghan wystąpił w głośnym "Saltburn"

Obecnie fani aktorskiego talentu Keoghana mogą oglądać gwiazdora w czarnej komedii z elementami thrillera "Saltburn", która trafiła do katalogu platformy streamingowej Prime Video pod koniec zeszłego roku. Przedstawia ona historię Olivera Quicka, studenta Uniwersytetu Oxfordzkiego, który zostaje wciągnięty w świat czarującego arystokraty Felixa Cattona. 

A już 26 stycznia na szklanym ekranie zadebiutuje kolejna produkcja z udziałem Keoghana – serial wojenny "Władcy przestworzy", w którym Irlandczykowi partnerują m.in. Austin Butler i Callum Turner.

Czytaj więcej: "Batman 2": Czy Barry Keoghan powróci jako Joker?

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Barry Keoghan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy