Reklama

"Barbie": Jedna ze scen wywołała burzę w sieci. Nie do wiary, o co poszło

"Barbie" zadebiutuje w kinach 21 lipca, ale już od wielu tygodni o filmie jest głośno w sieci. Ostatnio uwagę fanów przykuła jedna ze scen pokazanych w zwiastunie produkcji. Powątpiewali, czy brała w niej udział grająca tytułową rolę Margot Robbie. "Zawsze proszę reżyserów, żeby pozwolili mi samej zrobić, co trzeba" - zapewniła aktorka.

"Barbie": Co wiemy o filmie?

"Barbie" to wyprodukowana przez Warner Bros komedia fantasy, której bohaterką jest tytułowa lalka (w tej roli Margot Robbie). Za kamerą stanęła Greta Gerwig, która ma na swoim koncie takie filmy jak "Lady Bird" i "Małe kobietki".

Reklama

"Barbie jest taką zabawką, która kojarzy się widzom jednoznacznie. Myślą sobie, że no tak, Margot Robbie zagra tę idealną lalkę. O czymkolwiek byście nie myśleli, zamierzamy pokazać wam coś zupełnie innego. Film, o którym nie mieliście pojęcia, że chcecie go zobaczyć" - tłumaczyli twórcy w wywiadzie dla portalu "The Hollywood Reporter".

W rozmowie z "Variety" Margot Robbie zapewniła, że film "Barbie" nie będzie przesłodzoną historią, a fani cukierkowego świata tytułowej lalki będą zaskoczeni. Podobnie mówiła w wywiadzie dla "Hollywood Reporter".

"Kiedy ludzie słyszą tytuł 'Barbie', to wydaje im się, że wiedzą, czego mogą się spodziewać. Jednak, gdy dowiadują się, że za reżyserię odpowiada Greta Gerwig, która jest też współautorką scenariusza, tracą tę pewność. Film z całą pewnością nie będzie tym, czego wszyscy się spodziewają" - powiedziała aktorka.

Również grający Kena Ryan Gosling był pod wrażeniem potencjału filmu "Barbie"."Najlepszy scenariusz, jaki kiedykolwiek czytałem" -  powiedział aktor i ujawnił, że tuż po otrzymaniu propozycji występu w filmie, znalazł w przydomowym ogródku należącą do jego córki figurkę Kena, leżącą w błocie twarzą do ziemi.

"Wyszedłem do ogródka [tuż po otrzymaniu propozycji występu w filmie] i wiecie, gdzie znalazłem Kena? Leżał twarzą w błocie obok wyciśniętej cytryny. Wysłałem zdjęcie Grecie i powiedziałem: 'Będę twoim Kenem, ta historia musi być opowiedziana" - przyznał Gosling.

"Nie ma pieniędzy, nie ma pracy, nie ma samochodu, nie ma domu. Przechodzi trudny okres" - tak Gosling scharakteryzował ekranowego Kena.

"Barbie": Scena ze stopami wywołała burzę w internecie

Ostatnio spore poruszenie w sieci wywołała znana widzom ze zwiastuna scena, w której tytułowa bohaterka wyjmuje swoje stopy z butów i staje na palcach. Fani zastanawiali się, czy w tworzeniu tego ujęcia brała udział osobiście Margot Robbie, czy też jest pochodną efektów komputerowych.

Na ich pytania odpowiedziała Greta Gerwig podczas promocji filmu w Australii. "Na początku trwały dyskusje na temat tego, czy zamierzam stworzyć stopy za pomocą komputera. Pomyślałam: 'Boże, nie! To okropne! To koszmar'. Poza tym Margot ma najładniejsze stopy, piękne stopy tancerki. Wystarczyło, że przytrzymała się drążka i sama to zrobiła" - wyznała reżyserka.

"Zrobiliśmy jakieś osiem dubli, niezbyt dużo. Tak, to moje stopy. Podeszłam do miejsca, gdzie na podłodze była naklejona dwustronna taśma, do której przykleiły się buty, żebym mogła wyjąć stopy. Trzymałam się poręczy, tyle. To nie była uprząż. Podeszłam, złapałam się poręczy. Nie lubię, kiedy oglądam film i widzę na przykład, że ręka w ujęciu nie jest moja. Zawsze proszę reżyserów, żeby pozwolili mi samej zrobić, co trzeba. Nie lubię mieć świadomości, że czegoś nie wykonałam osobiście" - zapewniła z kolei Robbie.

"Barbie" trafi na kinowe ekrany 21 lipca.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Barbie (film) | Greta Gerwig | Margot Robbie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy