Reklama

Anna-Maria Sieklucka: Ma prawie 5 milionów fanów na Instagramie

Kiedy okazało się, że zagra główną rolę w ekranizacji książki Blanki Lipińskiej "365 dni", jej konto na Instagramie miało 25 tysięcy obserwujących. Dziś 30-letnia Anna-Maria Sieklucka ma na Instagramie 4,8 milionów fanów.

Kiedy okazało się, że zagra główną rolę w ekranizacji książki Blanki Lipińskiej "365 dni", jej konto na Instagramie miało 25 tysięcy obserwujących. Dziś 30-letnia Anna-Maria Sieklucka ma na Instagramie 4,8 milionów fanów.
Anna-Maria Sieklucka /Andras Szialgyi /MWMedia

Casting do roli Laury Biel trwał w najlepsze. Ale twórcy filmu kręconego na podstawie bestsellerowej powieści "365 dni" nie mogli się zdecydować na to, kto zagra główną rolę żeńską. W przerwie między przesłuchaniami kolejnych kandydatek producent Tomasz Mandes i autorka książki Blanka Lipińska wyszli przed biuro na papierosa.

Anna-Maria Sieklucka: Jak została gwiazdą "365 dni"?

"Pokażę ci coś" - powiedział Mandes i wyjął zdjęcie. "Kogo przypomina ci ta dziewczyna?" - zapytał. "Przecież ona jest podobna do mnie!" - powiedziała pisarka. Wcześniej wielokrotnie podkreślała, że książkowa Laura to ona sama. Szukała zatem aktorki w swoim typie urody. Zapytała więc producenta, czy dziewczyna ze zdjęcia pojawi się na castingu. 'Walczymy, żeby przyszła. Ale to jest aktorka teatralna, może się nie zgodzić'" - odpowiedział Mandes.

Reklama

Tą tajemniczą aktorką była Anna-Maria Sieklucka. 27-latka przyszła jednak na zdjęcia próbne i "zmiotła" pozostałe konkurentki. W finale castingu Laura miała zagrać ze swoim potencjalnym partnerem Massimo Torricellim scenę kłótni, która kończy się wybuchem namiętności.

"Ona wali go w twarz, on ją łapie, zaczyna całować. Aż spadłam z krzesła - dosłownie! W tym samym momencie ja i producenci westchnęliśmy: 'Mamy to'! Ta dwójka na zawsze stała się dla mnie Laurą i Massimo" - wspominała Lipińska w rozmowie z PAP Life.

Dziewczyna, która zachwyciła twórców filmu i zagrała wiele śmiałych scen w "365 dni", na konferencji prasowej poprzedzającej premierę, mówiła łamiącym się głosem: "Proszę wybaczyć, trzęsą mi się ręce" - powiedziała w pierwszym zdaniu rozmowy z Michałem Pirógiem, który prowadził konferencję.

Anna-Maria Sieklucka śpiewa Kahah i Bregovicia

Ale Sieklucka nie jest amatorką. Skończyła szkołę aktorską we Wrocławiu, do tej pory udzielała się głównie w teatrze. W swoim dorobku ma m.in. rolę w sztuce "Dzień Walentego" Iwana Wyrypajewa. W tym roku pojawiła się epizodycznie w "Na dobre i na złe". Pochodząca z Lublina aktorka ma 160 cm wzrostu. Kiedy dostała rolę w "365 dniach", śledziło ją na Instagramie 25 tys. osób. Obecnie jej konto obserwuje aż 4,8 milionów osób.

W sieci krążą filmiki z dawnych występów na scenie, wtedy jeszcze aspirującej, młodziutkiej aktorki.  

W serwisie YouTube można obejrzeć między innymi dwa filmy, na których Anna Maria Sieklucka daje popis swoim umiejętnościom wokalnym. Wybrała piosenkę Kayah i Bregovicia "Nie ma, nie ma ciebie", a przed występem odpowiedziała na kilka pytań dziennikarza.

Zapytana na lubelskim deptaku, czym chciałaby zajmować się w przyszłości, odpowiedziała: "Mam ambicje sceniczne. [...] Moim największym marzeniem jest dostanie się do szkoły aktorskiej. Chciałabym w przyszłości grać w teatrze i wcielać się w różne postaci. Jeżeli mi nie wyjdzie, to swoją przyszłość poświęcę prawu - pójdę za śladami taty".

Anna-Maria Sieklucka: Z kim spotyka się aktorka?

Chemię pomiędzy odtwórcami roli Laury i Massimo z "365 dni" widać gołym okiem, więc fani produkcji zastanawiają się, czy Anna-Maria Sieklucka i Michelle Morrone są razem. 

Podczas premier jednego z filmów aktorzy nie mogli oderwać od siebie rąk, co tylko pogłębiło plotki o rzekomym romansie filmowych kochanków. Nie jest wykluczone, że naprawdę połączyło ich gorące uczucie, jednak najprawdopodobniej jest to jedynie gra, mająca na celu wypromować ekranizację powieści Blanki Lipińskiej. 

Można tak przypuszczać, ponieważ ani Anna-Maria Sieklucka, ani jej filmowy partner, nie potwierdzili oficjalnie, że się spotykają. Poza tym dotychczas uważano, że aktorka pozostaje w związku z innym mężczyzną. 

Chociaż na Instagramie gwiazdy na próżno można szukać nowych zdjęć z chłopakiem, od dawna mówi się, że partnerem Anny-Marii Siekluckiej jest aktor i reżyser Łukasz Witt-Michałowski. Można jednak mieć wątpliwości, czy para nadal jest razem, ponieważ na pytanie o swój związek z przystojnym blondynem, gwiazda konsekwentnie odpowiada słowem: "pomidor".

Ostatnio paparazzi przyłapali Annę-Marię Sieklucką z aktorem i raperem Sebastianem Fabijańskim.

Na fotografiach widać jak para czule się obejmuje. Co więcej daje sobie soczystego buziaka na przywitanie. Następnie wsiedli do samochodu i pojechali w kierunki stacji benzynowej. Wszystko wydarzyło się, kiedy Sieklucka przyszła pod dom aktora. Całe zajście krótko skomentował sam Fabijański, mówiąc: "Nie chciałbym tego jakkolwiek komentować. To jedyny komentarz, na jaki bym chciał sobie pozwolić".

Czytaj więcej:

Marcin Dorociński w "Mission: Impossible"? Polski aktor przerwał milczenie

Seksbomba? Polska aktorka nie unika rozbieranych scen

HBO Max usuwa papierosy z plakatów filmowych. Gwiazdorzy zostali ocenzurowani! 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Anna Maria Sieklucka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy