Anna-Maria Sieklucka: Kontrowersje po wywiadzie. "To były istne tortury"
Film "365 dni: Ten dzień" od kilku tygodni bije rekordy popularności na Netflixie. Kontrowersyjna ekranizacja książek Blanki Lipińskiej sprawiła, że Anna-Maria Sieklucka stała się jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Aktorka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie chętnie dzieli się z fanami swoją codziennością. Niedawno gościła w programie Magdy Mołek. Jednak Internauci nie pozostawili na niej suchej nitki.
Anna-Maria Sieklucka dwa lata temu zaliczyła imponujący debiut na wielkim ekranie. Aktorka, która wcześniej mało komu była znana, dzięki głównej roli w głośnym filmie "365 dni" zyskała międzynarodową sławę. Kontrowersyjna produkcja z jej udziałem, choć nie została ciepło przyjęta przez krytyków, podbiła zagraniczne rynki i okazała się największym hitem 2020 roku na platformie Netflix.
29-latka, którą w ubiegłym roku mogliśmy oglądać też w programie "Twoja twarz brzmi znajomo", dziś cieszy się popularnością, jakiej może pozazdrościć jej wielu zdecydowanie dłużej obecnych w branży aktorów. Na Instagramie, gdzie regularnie wrzuca swoje nowe zdjęcia, ma już ponad 3 miliony obserwatorów. Sieklucka wie, jak przykuć ich uwagę.
Anna-Maria Sieklucka kusi w szlafroku! Do sieci trafił gorący kadr!
W związku z premierą kolejnej części "365 dni" aktorka od kilku tygodni promuje film w mediach. Niedawno gościła w programie Kuby Wojewódzkiego, w którym opowiedziała m.in. o popularności. 29-letnia aktorka opowiedziała również o relacji łączącej ją z ekranowym partnerem Michelem Morrone'em, przyznała także, że jej rola okazała się niezwykle ważna dla wielu kobiet.
10 maja gościła z kolei w programie "W moim stylu" Magdy Mołek. Młoda aktorka opowiedziała o swoich doświadczeniach aktorskich, pracy na planie kontrowersyjnej produkcji oraz o hejcie, który na nią spadł po udziale w filmie. "Przede wszystkim uświadomiła mi, jak trudną rolę, my kobiety, mamy w tym świecie/ Śmiem twierdzi, że jest nam trudniej w tej codzienności i w tym zawodzie, który mam przyjemność uprawiać. To taka sinusoida. Raz jesteśmy na górze, raz jesteśmy na dole. Wszystko zależy od tego, jakimi my chcemy się jawić w tym świecie" - mówiła Magdzie Mołek.
Niestety, podobnie jak film, również i ten wywiad nie został pozytywnie odebrany. Część internautów wprost pisało, że aktorka mówi bez żadnego sensu. W komentarzach nie brakuje krytyki jej wypowiedzi. "Pierwszy wywiad, którego nie jestem w stanie dokończyć. Czy Ama jest pod wpływem?", "Ona przeczy sama sobie bardzo dużo razy. Przez takie wywiady jeszcze więcej traci", "Myślałam, że będę słuchać tego wywiadu z przyjemnością, a to były istne tortury. Musiałam, co chwilę przewijać, bo naprawdę ciężko wytrwać. Sądziłam, że zobaczymy naturalną, fajną i ciekawą "dziewczynę z sąsiedztwa" a to co się tu wydarzyło to jakiś dramat. Mam wrażenie, że prowadząca też już ledwo dawała radę ", "Pani Anna zdecydowanie odpłynęła... mimoza mrużąca oczy, opowiadająca o erotyku, jakby to było arcydzieło. No nie!", "Podziwiam Magdę, że się całą rozmowę powstrzymywała z komentarzami, ale i tak zdradzała trochę mimiką swoje opinie" - można przeczytać pod filmikiem.
Anna-Maria Sieklucka: Na planie "365 dni" były konsultantki scen intymnych
Anna-Maria Sieklucka: Kim jest gwiazda erotycznego hitu Netfliksa?