Animowane nomy Pratchetta
Danny Boyle ("28 dni później", "Trainspotting") planuje animowaną adaptację jednej z książek Terry'ego Pratchetta.
Danny Boyle w rozmowie z portalem Comingsoon.net powiedział, że ma nadzieję przenieść na duży ekran książkę dla dzieci "Nomów księga wyjścia" ("Truckers") Terry'ego Pratchetta, czyli pierwszą część trylogii o nomach.
Reżyser chciałby, by scenariusz napisał Frank Cottrell Boyce, z którym współpracował przy okazji swojego najnowszego filmu "Slumdog Millionaire" pokazywanego na festiwalu w Toronto.
Boyle przyznał, że wszystko jest na razie w sferze planów i marzeń. Jeżeli jednak DreamWorks, zainteresuje się tym projektem z pewnością będzie to dla tego twórcy sporym wyzwaniem.
"To zupełnie inna i dziwna dyscyplina" - przyznał w wywiadzie - "W animacji reżyser jest bardziej jak prowadzący cyrkowe show, trzeba organizować pracę ogromnej armii ilustratorów, z których każdy w gruncie rzeczy może zmienić film. To dziwne. Często powstają scenariusze, które nie mają żadnych gagów, a potem widzisz na ekranie ostateczną wersję tej animacji, która jest pełna dowcipów. Mówią, że tego nie ma w scenariuszu, one dochodzą w procesie powstawania filmu animowanego".
Trylogia Pratchetta opowiada o nomach - małych istotach żyjących na ziemi w cieniu ludzi, i całkowicie przez nich niezauważanych. Nomy przechowują tajemniczą Rzecz, która okazuje się komputerem pokładowym statku kosmicznego, którym przybyły w te rejony wszechświata. Lądownik ze statku rozbił się na Ziemi i uwięziły nomy na naszej planecie. Postanowiły więc nauczyć ludzi wszystkiego i czekać aż zaczną wysyłać satelity w kosmos, które nomy mogą wykorzystać do wezwania statku. Trylogia opowiada o ich ucieczce z Ziemi.