Angus MacInnes nie żyje. Aktor znany z "Gwiezdnych wojen" miał 77 lat
23 grudnia 2024 roku zmarł Angus MacInnes. Był znany z roli Jona Vandera w "Gwiezdnych wojnach". Miał 77 lat. Nie podano przyczyny jego śmierci.
O śmierci aktora poinformowała jego rodzina. "Do wszystkich fanów Angusa na całym świecie piszemy to ze złamanymi sercami: Angus MacInnes, ukochany mąż, ojciec, dziadek, brat, wujek, przyjaciel i aktor zmarł 23 grudnia 2024 roku. Opuścił nas spokojnie, w otoczeniu rodziny i miłości" - czytamy w wiadomości zamieszczonej w serwisie Facebook.
Bliscy MacInnesa zdradzili, że szczególnie cenił on swoją rolę w serii George'a Lucasa oraz związane z nią aktywności. "Fani 'Gwiezdnych wojen' zajmowali specjalne miejsce w sercu Angusa. Uwielbiał spotykać was podczas konwentów, słuchać waszych historii i dzielić waszą pasję do sagi. Społeczność konwentowa nieustannie napawała go pokorą, zachwytem i zaszczytem z powodu swej pasji" - napisali bliscy zmarłego.
W "Gwiezdnych wojnach: Nowej nadziei" MacInnes wcielił się w Jona "Dutcha" Vandera, przywódcę Złotej Eskadry myśliwców Y-Wing podczas ataku rebeliantów na Gwiazdę Śmierci.
W jednym z wywiadów wspominał, że kręcenie jego scen w "Gwiezdnych wojnach" było koszmarem. Znał swoje kwestie, ale nie potrafił ich sobie przypomnieć, przez co dostał ataku paniki. W końcu kartki ze scenariuszem umieszczono w kokpicie jego statku. "Tam nie ma występu aktorskiego, ja tylko czytam linijki" - przyznał.
Aktor wystąpił także małych rolach w "Atlantic City", "Supermanie II", "Świadku", "Oczach szeroko zamkniętych" i "Kapitanie Phillipsie".