Reklama

Angelina Jolie i jej syn Maddox spotkali się z prezydentami USA i Korei Południowej

Angelina Jolie i jej najstarszy syn Maddox gościli w środę w Białym Domu na specjalne zaproszenie amerykańskiej pary prezydenckiej. Wzięli udział w oficjalnej kolacji zorganizowanej przez Joe i Jill Bidenów z okazji 70. rocznicy zawarcia sojuszu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Koreą Południową. W spotkaniu uczestniczyli także koreański prezydent Yoon Suk Yeol i jego żona Kim Keon Hee.

Angelina Jolie i jej najstarszy syn Maddox gościli w środę w Białym Domu na specjalne zaproszenie amerykańskiej pary prezydenckiej. Wzięli udział w oficjalnej kolacji zorganizowanej przez Joe i Jill Bidenów z okazji 70. rocznicy zawarcia sojuszu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Koreą Południową. W spotkaniu uczestniczyli także koreański prezydent Yoon Suk Yeol i jego żona Kim Keon Hee.
Angelina Jolie i jej syn Maddox w Białym Domu /ANNA MONEYMAKER /Getty Images

Angelina Jolie udała się wczoraj do Białego Domu, aby wziąć udział w uroczystej kolacji zorganizowanej przez amerykańską parę prezydencką. Aktorce towarzyszył jej najstarszy syn Maddox, którego gwiazda poznała w Kambodży i adoptowała na początku 2002 roku. Spotkanie odbyło się w ramach obchodów 70. rocznicy zawiązania sojuszu Stanów Zjednoczonych z Koreą Południową, który ma "kluczowe znaczenie dla utrzymania pokoju, stabilizacji i dobrobytu na terenie Indo-Pacyfiku i na całym świecie". Specjalnymi gośćmi państwa Bidenów byli przywódca Korei Południowej Yoon Suk Yeol i jego żona Kim Keon Hee.

Reklama

Angelina Jolie w Bialym Domu

"Prezydenci Biden i Yoon omówią znaczenie i trwałą siłę żelaznego sojuszu USA i Republiki Korei, a także niezachwiane zaangażowanie Stanów Zjednoczonych we wspieranie swojego sojusznika. Podczas wizyty poruszą oni kwestię pogłębienia i poszerzenia naszych więzi politycznych, gospodarczych i międzyludzkich" - można było przeczytać w komunikacie prasowym Białego Domu.

W uroczystym spotkaniu udział wzięli także olimpijska snowboardzistka Chloe Kim oraz gospodarze programu "Fixer Upper", Chip i Joanna Gaines, którzy od lat zaangażowani są w działalność charytatywną. W zeszłym roku zostali oni ambasadorami szpitala dziecięcego St. Jude Children’s Research Hospital w Tennessee.

Jak podkreśla w rozmowie z "People" osoba z otoczenia Jolie, temat spotkania jest aktorce szczególnie bliski. "Stosunki azjatycko-amerykańskie są ważne dla rodziny Angeliny. Ona i jej dzieci od wielu lat są związani z tym regionem. Maddox w 2019 roku rozpoczął studia na Uniwersytecie Yonsei w Seulu. Angelina odwiedzała Koreę Południową wiele razy. Oboje są zaszczyceni, że mogą uczestniczyć w tej kolacji" - ujawnił znajomy gwiazdy.

Laureatka Oscara, która do grudnia pełniła funkcję Specjalnego Wysłannika UNHCR, dała się poznać nie tylko jako utalentowana aktorka, ale także filantropka. Jolie odwiedzała kraje dotknięte konfliktami zbrojnymi i kryzysami humanitarnymi, a także rozmawiała z uchodźcami i ofiarami kataklizmów. W lutym aktorka udała się do Iraku, by spotkać się z ofiarami ataków islamskich terrorystów.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Angelina Jolie | Joe Biden
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy