Andrzej Chyra po francusku
Andrzej Chyra ("Komornik", "Symetria", "Tulipany") wystąpi w paryskim teatrze Odeon w spektaklu "Tramwaj zwany pożądaniem". Aktor zagra u boku samej Isabelle Huppert ("Pianistka", "8 kobiet", "Gorzka czekolada").
Autorem spektaklu według dramatu Tennesee Willliamsa jest Krzysztof Warlikowski. Chyra będzie grał po francusku i wcieli się w postać Stanley'a Kowalskiego, którą wszyscy pamiętają z mistrzowskiego wykonania Marlona Brando w głośnym filmie Elii Kazana.
Dlaczego zdecydował się na udział w tym projekcie, aktor opowiedział w "Zwierciadle" w rozmowie Rafałem Bryndalem.
"Moja francuska przygoda wykracza poza aktorstwo. Będzie zupełnie nowym doświadczeniem. (...) We Francji, w tamtejszym teatrze, w tamtejszym języku, to będzie jakby pierwszy raz w życiu..." - mówi Andrzej Chyra.
Choć porównania z Marlonem Brando wydają się nieuniknione, aktor przyznaje, że chce wykreować coś nowego, nawet ryzykownego.
"Chcemy zniszczyć tradycyjną amerykańską narrację, a co za tym idzie wyobrażenie o postaciach dramatu i sytuacji stworzonej m.in. przez film. (...) Nie jedziemy tam robić hitu, tylko, jak zawsze, zaryzykować wszystko i zrobić coś nowatorskiego. (...) Zostawiam Brando samemu sobie z jego legendą. Jasne, że porównania mogą się narzucać, ale to nie pierwsza rola, którą ktoś kiedyś zagrał przede mną" - stwierdził Chyra.
W wywiadzie dla INTERIA.PL z lipca 2008 roku aktor mówił: - W filmie Marlon Brando jest "młodym byczkiem". Ja kreuję postać starszą od niego o 20 lat. Różnią się też okoliczności, realia. Inaczej patrzymy na sytuacje przedstawione w sztuce. Do tego oczywiście dojdzie w jakimś wymiarze adaptacja tekstu. Szczerze mówiąc, mimo że widziałem film chyba dwa razy, to kreacja Brando nie poruszyła mnie do głębi, nie "zapanowała nade mną".
Jak Chyra poradzi sobie z językiem francuskim?
- Kowalski jest emigrantem, więc to, że nie będę mówił płynnie po francusku, nie będzie problemem - mówił rok temu.
Premiera "Tramwaju zwanego pożądaniem" w paryskim teatrze Odeon już w lutym 2010 roku.
Czytaj też: "Kariera zagraniczna mnie nie interesuje".