Amber Heard: Aktorka wraca na ekrany. Promuje swój najnowszy film
Amber Heard po porażce w sądowej walce z byłem mężem Johnnym Deppem na pewien czas usunęła się w cień - porzuciła dotychczasowe życie w Hollywood i wraz z dwuletnią córeczką zamieszkała w Hiszpanii. Gwiazda nie zrezygnowała jednak z aktorstwa, a teraz wraca na wielkie imprezy. Pojawiła się na festiwalu w Taorminie, gdzie premierę ma jej najnowszy film "In The Fire". Aktorka wyznała, dlaczego ceni niezależne kino.
Amber Heard po w sądowej batalii na pewien czas usunęła się w cień. Aktorka porzuciła Hollywood i wraz z dwuletnią córeczką Oonagh osiedliła się w Madrycie. Na początku czerwca w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym aktorka rozmawia z dziennikarzami lokalnych mediów.
Posługując się płynnym hiszpańskim gwiazda wyznała, że pokochała życie w stolicy Hiszpanii i że ma nadzieję na dłuższy pobyt. Aktorka ujawniła przy okazji, że nie zrezygnowała z wykonywanej profesji, a w planach ma kolejne filmowe projekty.
Amber Heard pojawiła się na festiwalu filmowym w Taorminie, gdzie premierę ma najnowsza produkcja z jej udziałem - opowiadający o zjawiskach nadprzyrodzonych thriller "In The Fire".
Amber Heard odniosła się do udziału w niezależnych produkcjach. Aktorka wyznała różnice, która występuje pomiędzy nimi a wielkimi blockbusterami.
Akcja "In The Fire" rozgrywa się pod koniec XIX wieku. Amber Heard wciela się w psychiatrę Grace Burnham, która musi zając się pewnym chłopcem na odizolowanej plantacji. Dojdzie tam do konfliktu z lokalnym księdzem, który uważa, że dziecko jest opętane przez szatana.
W tym roku Amber Heard powraca również na wielkie ekrany. Wystąpi w drugiej odsłonie "Aquamena", którego premiera planowana jest na 20 grudnia.
Zobacz też:
James Mangold: "Indiana nie stracił głodu przygody. Ale otaczający go świat się zmienił"
"Flash": Katastrofalny wynik kasowy. Film jest gigantyczną klapą