Alicia Vikander: Od baletnicy do gwiazdy Hollywood
We wtorek szwedzka aktorka Alicia Vikander obchodzi 35. urodziny. Laureatka Oscara za drugoplanową rolę w filmie "Dziewczyna z portretu" to obecnie najbardziej znana szwedzka aktorka. Jest drobna, przy wzroście 166 cm waży zaledwie 53 kg. Przez dziewięć lat ćwiczyła balet, ale została aktorką. Jej wymiary to 86-61-88 cm.
Alicia Vikander urodziła się w 1988 roku w Göteborgu. Jej rodzice rozstali się, kiedy dziewczynka miała zaledwie pięć miesięcy. Przed rozpoczęciem aktorskiej kariery Vikander uczyła się przez 9 lat tańca w Royal Swedish Ballet School. Z powodu kontuzji musiała jednak porzucić karierę baletnicy.
Przygodę z kamerą zaczęła w telewizji. Zadebiutowała w szwedzkich serialach. Największą rozpoznawalność przyniósł jej występ w popularnej "operze mydlanej" "Andra Avenyn".
W 2010 roku Vikander pojawiła się na wielkim ekranie. Do głównej roli w obrazie "Till det som är vackert" zaangażowała ją reżyserka Lisa Langseth. Za ten aktorski popis młoda artystka została nagrodzona przez Szwedzki Instytut Filmowy statuetką Złotego Żuka. Rok później Vikander dopisała do swej filmografii występ w innym szwedzkim dramacie - "Klejnotach koronnych".
Rok 2012 był dla aktorki przełomowy. Po raz pierwszy Vikander zagrała wtedy w produkcji anglojęzycznej. Wystąpiła u boku Jude'a Lawa i Keiry Knightley w nagrodzonej Oscarem za kostiumy "Annie Kareninie". Aktorska kariera Szwedki nabrała zawrotnego tempa.
Od tego czasu artystka co roku występuje w zagranicznych produkcjach, które niejednokrotnie sięgają po najwyższe filmowe trofea.
W 2012 roku powstał także "Kochanek królowej". Oparty na faktach melodramat przedstawiał historię miłosnego trójkąta. Opowiadał o słynnym romansie duńskiej królowej Karoliny Matyldy Hanowerskiej (w tej roli właśnie Alicia Vikander), żony króla Chrystiana VII (Mikkel Boe Følsgaard) z wpływowym politykiem Johannem Friedrichem Struensee (Mads Mikkelsen). Miłosna przygoda monarchini zakończyła się ogromnym skandalem. Szybko doprowadziła do rewolucji pałacowej, rozwodu panującej pary i wygnania królowej z Danii.
Obraz został zauważony na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie. Otrzymał tam dwa Srebrne Niedźwiedzie - dla najlepszego aktora oraz za scenariusz. Nominowany był także do wielu innych nagród, w tym Oscara - jako oficjalny kandydat Danii. Zdobył również aż 9 Robertów (na 15 możliwych) - statuetek przyznawanych przez Duńską Akademię Filmową.
"Testament młodości" był historycznym dramatem Jamesa Kenta, który pojawił się w kinach w 2014 roku. Film zrealizowany został na podstawie pamiętników autorstwa Very Brittain. Kobieta opisała w nich, jak po wybuchu I wojny światowej zrezygnowała z nauki na Oksfordzie i jako ochotniczka wstąpiła do organizacji zrzeszającej pielęgniarki i wolontariuszy niosących pomoc na froncie. Obraz, podobnie jak literacki oryginał, stanowił swoiste świadectwo mrocznych, wojennych czasów. Akcję zaś przedstawiał z ciekawej, kobiecej perspektywy.
Alicia Vikander wcieliła się w filmie w samą Verę Brittain, za co otrzymała nominację do nagrody British Independent Film Award. Na ekranie towarzyszyli jej m.in. znany z serialu "Gra o tron" Kit Harington oraz młoda gwiazda serii "Kingsman" Taron Egerton.
Na początku roku 2015 do kin trafiła "Ex Machina" Alexa Garlanda, scenarzysty "28 dni później" (2002) i "W stronę słońca" (2007). Ten minimalistyczny i trzymający w napięciu thriller science-fiction prezentował historię informatyka Caleba (Dohmnall Gleeson), który wygrał firmowy konkurs i na tydzień trafił do domu-laboratorium swojego szefa, Nathana (Oscar Isaac). Tam poznał Avę - pierwszą na świecie sztuczną inteligencję, która jest wynikiem eksperymentów Nathana. Szybko okazuje się, że Caleb ma przeprowadzić na Avie test Turinga, a zatem sprawdzić, czy android potrafi reagować na środowisko zewnętrzne tak jak prawdziwy człowiek.
Reżyserski debiut Garlanda okazał się ogromnym sukcesem. Produkcja, której budżet wyniósł 15 milionów dolarów zarobiła ponad 37 milionów. Przychylne recenzje słali filmowi zauroczeni krytycy, obraz chwaliła również publiczność. "Ex Machina" zgarnęła mnóstwo nominacji - do nagród BAFTY, Złotych Globów czy Saturnów, a także Oscara za najlepsze efekty specjalne. Wielkie pochwały zebrała Vikander za niejednoznaczną kreację Avy.
W 2015 roku na ekrany weszła także "Dziewczyna z portretu". Biograficzny dramat nakręcony został przez Toma Hoopera, uhonorowanego Oscarem za reżyserię "Jak zostać królem" (2011). Film, oparty o książkę Davida Ebershoffa, opowiadał miłosną historię małżeństwa artystów Einara i Gerdy Wegener, żyjących w pierwszej połowie XX wieku. Związek pary został poddany ogromnej próbie, kiedy Einar doszedł do wniosku, że w rzeczywistości jest kobietą i poddaje się operacji zmiany płci, zostając tym samym jedną z pierwszych na świecie osób oficjalnie transgenderowych - Lili Elbe.
W rolę Einara wcielił się Eddie Redmayne, za co zresztą nominowany był m.in. do Oscara. Statuetkę udało się jednak zdobyć jego ekranowej żonie, którą zagrała Vikander. Przyniosła to zresztą produkcji niemałe kontrowersje. Sumując sceny, Vikander pojawiała się na ekranie przez połowę filmu, co kwalifikowało ją za główne role. Mimo tego zdobyty przez nią Oscar dotyczył kategorii aktorek drugoplanowych. Za sytuację skrytykowana w największej mierze została Amerykańska Akademia Filmowa. Sam film nie musiał zbytnio przejmować się skandalem. Producentom przyniósł ponad 64 miliony dolarów zysku.
W 2016 roku powstało "Światło między oceanami" - kameralny dramat w reżyserii Dereka Cianfrance. Grany przez Michaela Fassbendera Tom Sherbourne wcielał się w wojennego weterana, który przyjmuje posadę latarnika u wybrzeży Australii. Wkrótce zamieszkuje na bezludnej wyspie razem z żoną, Isabel (Vikander). Para wiedzie spokojne i rytualne życie, nie mogąc doczekać się pierwszego dziecka. Kolejne próby okazują się jednak bezowocne. Wtedy zdarza się cud - do wyspy dobija mała łódź, w której Tom odnajduje ciało martwego mężczyzny i żywe niemowlę.
Obraz zebrał mieszane recenzje od krytyków i widzów. Jego zyski przerosły dwudziestomilionowy budżet jedynie o 5 milionów dolarów. Film wziął jednak udział w głównym konkursie na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji.
W 2018 roku Vikander zobaczyliśmy w roli, która przyniosła sławę Angelinie Jolie. Młoda aktorka wcieliła się tytułową bohaterkę w filmie "Lara Croft". "Nasz film wniesie coś nowego i świeżego do postaci Lary Croft. Powiedziano mi, że film powstaje na podstawie nowej, odświeżonej wersji gry, wydanej w 2013 roku, która jest historią o początkach Lary Croft" - opowiadała Vikander. - "Mam nadzieję, że właśnie dlatego uda nam się wnieść do tego uniwersum coś nowego i świeżego".
Pomimo przeciętnych recenzji, pierwsza część "Tom Raidera" z Alicią Vikander w roli głównej zarobiła w kinach na całym świecie 275 milionów dolarów. To wystarczyło, aby podjąć decyzję o powstaniu kontynuacji, w którym mieliśmy ponownie zobaczyć Vikander.
Niestety w sierpniu 2022 wytwórnia MGM straciła licencję do realizacji drugiej części filmu "Tom Raider". Jeśli powstanie sequel, w tytułowej roli zobaczymy inną aktorkę.
W ubiegłym roku Alicia Vikander wyznała, że sceny intymne są jednymi na planie filmowym, w których nie ma pola do improwizacji. "Musisz mieć opanowaną choreografię i trzymać się jej" - powiedziała w rozmowie z "Harper's Bazaar".
"Kręcenie tych scen to najgorsza rzecz ever. Czuję się komfortowo ze swoim ciałem, wystąpiłam w wielu scenach erotycznych. Ale to nigdy nie jest łatwe" - dodała szwedzka aktorka.
Vikander wspomniała, że realizacja scen intymnych w początkach jej kariery, była o wiele mniej komfortowa niż w dzisiejszych czasach.
"Znajdowałam się w sytuacjach, które nie były w porządku, gdzie nie czułam, że jestem chroniona. [Pewnego razu na planie] wszyscy byli tak bardzo zajęci swoimi sprawami, że nagle okazało się, że na środku masz aktora, który siedzi nago od kilku godzin. Ktoś powinien mu przynieść koc, ale nikt tego nie zrobił. Świadomość tego, że to nie w porządku, przyszła do mnie dopiero później. Ktoś powinien był się mną zaopiekować" - stwierdziła gorzko Vikander.
Vikander zobaczymy wkrótce u boku męża Michaela Fassbindera w koreańskim filmie "Hope". Reżyserem obrazu jest Na Hong-Jin, twórca głośnego i znakomicie przyjętego na świecie "Lamentu" (przeczytaj recenzję) i pomysłodawca tajskiego horroru "Medium".
Szczegóły scenariusza filmu "Hope" nie są na razie znane. Jak donoszą zagraniczne portale, akcja produkcji będzie rozgrywała się w miejscowości Hopo Port. Mieszkańcy dokonują makabrycznego odkrycia, które zmusza ich do walki z czymś, co zagraża ich życiu. Czym jest to "coś"? Tego nie wiadomo...
Choć film realizowany będzie w języku koreańskim, to hollywoodzcy gwiazdorzy będą mówić po angielsku.
Michael Fassbender i Alicia Vikander spotkali się na planie melodramatu "Światło między oceanami" w 2014 roku. Początkowo starali się ukrywać swój związek przed mediami. Wzięli ślub w październiku 2017 roku.