Aleksandra Konieczna: Każda rola przychodzi do mnie o czasie
"Jeśli nie zaistniejesz w tym zawodzie do trzydziestki, to już po tobie" - zwykły mówić aktorki starej daty młodszym koleżankom, wkraczającym w świat filmu i teatru. Aleksandra Konieczna jest doskonałym przykładem, że to kompletna bzdura.
"Każda rola przychodzi do mnie o czasie. Jestem pewna. O czasie, kiedy kobietę, którą mam zagrać, jestem w stanie usłyszeć. Znaleźć w niej cechy, których sama nie mam, a chciałabym mieć i często myśląc o nich, inkrustuję się nimi" - pisze aktorka na Instagramie o swoich bohaterkach.
Sześć lat temu, w wieku 50 lat, Aleksandra Konieczna brawurowo zagrała Zofię Beksińską w "Ostatniej rodzinie" Jana P. Matuszyńskiego i szturmem zdobyła kino. Od tego czasu, praktycznie nie schodzi z ekranu. Z równą pasją stworzyła postać Igi Cembrzyńskiej w "Jak pies z kotem" Janusza Kondratiuka, kościelnej Lidii w "Bożym Ciele" Jana Komasy czy prokurator Wiesławy Bardon, kolejnej autentycznej postaci, w produkcji "Żeby nie było śladów" Jana P. Matuszyńskiego.
O swojej pracy mówi: "Szybko wychodzę z moich ról. Najważniejsze są sprawy w domu. Teatr i film to tylko czary-mary".
Nie ma wątpliwości, że to właśnie jej talent, doświadczenie i osobowość przyciągają do niej zarówno uzdolnionych reżyserów, jak i krwiste bohaterki. A jak wiadomo, chemia między aktorką a jej reżyserem składa się na późniejszy sukces produkcji.
"Ogłoszono filmy konkursowe Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Wśród nich znalazł się film "Śubuk" w reżyserii Jacka Lusińskiego, twórcy "Carte Blanche" z Andrzejem Chyrą i serialu "Minuta ciszy" z Robertem Więckiewiczem i ze mną, który będziemy mogli oglądać od września w Canal+. W "Śubuku" miałam ogromną radość zagrać niewielkie zadanie, ale tak musiało być. Musiałam spotkać tak niezwykłego artystę, jakim jest Jacek. A poza tym karnę się może po czerwonym dywanie? Przyjedziecie do Gdyni?" - napisała kilka dni temu Konieczna na swoim Instagramie.
Zobacz też:
Olivia Newton-John nie żyje. Wzruszające słowa Jane Seymour
Bez bielizny na planie? Miała wtedy tylko 19 lat
"Johnny": Dawid Ogrodnik był wolontariuszem w hospicjum!
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.