Reklama

Alec Baldwin usłyszy zarzuty. Aktor będzie oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci

W październiku 2021 roku na planie westernu "Rust" doszło do wypadku, w wyniku którego zginęła 41-letnia operatorka Halyna Hutchins, a reżyser - Joel Souza został ranny. Broń trzymana przez Aleca Baldwina wystrzeliła, raniąc dwie osoby. Jak informuje portal NBC News, aktor oraz inni członkowie ekipy filmowej zostaną oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci.

"Rust": Tragedia na planie produkcji Aleca Baldwina

W październiku 2021 roku na planie westernu "Rust" doszło do wypadku, w wyniku którego zginęła 41-letnia operatorka Halyna Hutchins, a reżyser - Joel Souza został ranny. Broń trzymana przez Aleca Baldwina wystrzeliła, raniąc dwie osoby. Była naładowana prawdziwą amunicją.

Halyna Hutchins pochodziła z Ukrainy, dorastała w radzieckiej bazie wojskowej za kołem podbiegunowym. Studiowała dziennikarstwo w Kijowie. Ukończyła Szkołę Filmową w Los Angeles. W 2019 roku amerykański magazyn Cinematographer określił ją "wschodzącą gwiazdą kina".

Reklama

"Rust": Wstrząsający raport FBI

Przypomnijmy, że w pierwszym wywiadzie po tragedii Baldwin twierdził, że nie pociągnął za spust. Według niego broń sama wystrzeliła, a ktoś na planie dopuścił się zaniedbania. Baldwin zrzucił odpowiedzialność za tragedię na planie filmowym na Hannah Gutierrez-Reed i Davida Hallsa, którzy wręczyli mu broń.

"Człowiek, który jest głównym specjalistą ds. bezpieczeństwa na planie filmu, oświadczył, że broń jest bezpieczna, kiedy mi ją wręczył. Powiedział przy wszystkich 'To jest zimna broń'. Dlaczego to powiedział, jeśli nie wiedział i nie sprawdził? Chodzi o to, że powiedziano nam, że wszystko jest dobrze, można wyluzować i pracujemy z bronią, która jest bezpieczna" - powiedział aktor w rozmowie z CNN.

W sierpniu ubiegłego roku opublikowany został szczegółowy raport FBI. Biegli FBI w raporcie opublikowanym przez ABC News ocenili, że rewolwer nie mógł wypalić samoistnie. Ich zdaniem, aby broń wystrzeliła, ktoś musiał pociągnąć za spust. To nie koniec wniosków, które mogą przysporzyć Alecowi Baldwinowi kłopotów. Biegli uznali także, że producenci filmu wiedzieli o tym, że procedury nie były dotrzymane. Mieli także wykazać się obojętnością na bezpieczeństwo pracowników poprzez brak kontroli nad zachowaniem właściwych praktyk i niepodejmowanie akcji naprawczych. 

Alec Baldwin odpowie za nieumyślne spowodowanie śmierci?

Kilka tygodni temu prokurator okręgowa hrabstwa Santa Fe Mary Carmack-Altwies, uznała, że bardzo prawdopodobnym jest, że zarzuty karne w związku ze strzelaniną na planie "Rust" usłyszą nawet cztery osoby. Jedną z nich potencjalnie ma być Alec Baldwin. "Sprawa może wymagać do 4 oddzielnych procesów z udziałem ławy przysięgłych". 

W czwartek, 19 stycznia, Alec Baldwin został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci operatorki Halyny Hutchins na planie westernu. Prokurator Mary Carmack-Altwies poinformowała w oświadczeniu, że zarzuty zostaną im postawione do końca miesiąca. Zarzuty usłyszy również Hannah Gutierrez-Reed, która odpowiedzialna była za broń. 

"Po dokładnym zapoznaniu się z dowodami i prawem stanu Nowy Meksyk, stwierdziłam, że istnieją wystarczające dowody, aby wnieść zarzuty karne przeciwko Alecowi Baldwinowi i innym członkom ekipy filmowej 'Rust'. Na mojej warcie nikt nie stoi ponad prawem i każdy zasługuje na sprawiedliwość" - można przeczytać w oświadczeniu Carmack-Altwies. 

Baldwin i Gutierrez-Reed będą sądzeni przez ławę przysięgłych. Jeśli zostaną skazani, grozi im po 18 miesięcy więzienia oraz 5 tys. dol. grzywny. Biuro prokurator podało również, że David Halls, asystent reżysera filmu, sam zgodził się przyznać do winy. Mężczyzna odpowie za niedbałe użycie śmiercionośnej broni.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Alec Baldwin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy