Alec Baldwin przerywa milczenie po wypadku. "Szok i smutek"
"Nie ma słów, które mogłyby oddać mój szok i smutek w związku z tragicznym wypadkiem, który pozbawił życia Halynę Hutchings - żonę, matkę i głęboko podziwianą koleżankę. W pełni współpracuję z policją, której śledztwo próbuje ustalić, jak doszło do tej tragedii" - napisał na Twitterze Baldwin.
W czwartek na planie filmu "Rust" doszło do tragedii - nie żyje 41-letnia operator Hayna Hutchins, a reżyser - Joel Souza został ranny. Policja wstępnie ustaliła, że osoby te zostały przypadkowo postrzelone przez Baldwina.
Alec Baldwin to jeden z najpopularniejszych amerykańskich aktorów. Jest także producentem, scenarzystą, pisarzem i aktywistą politycznym. Był nominowany do nagród Oscara i Tony. Jak podaje agencja Associated Press, pistolet-rekwizyt wystrzelił w rękach aktora.
"Nie ma słów, które mogłyby oddać mój szok i smutek w związku z tragicznym wypadkiem, który pozbawił życia Halynę Hutchings - żonę, matkę i głęboko podziwianą koleżankę. W pełni współpracuję z policją, której śledztwo próbuje ustalić, jak doszło do tej tragedii" - Baldwin napisał w piątek popołudniu na Twitterze, dodając, że pozostaje w kontakcie z mężem zastrzelonej kobiety.