Reklama

Alec Baldwin: Pierwszy publiczny występ aktora po tragedii na planie "Rust"

11 listopada 2023 roku swą premierę miał najnowszy odcinek programu satyrycznego "Saturday Night Live". Jego gospodarzem był aktor Timothée Chalamet. W jednym ze skeczy towarzyszył mu Alec Baldwin. Było to pierwsze publiczne wystąpienie aktora po tragedii, do której doszło na planie filmu "Rust".

W październiku 2021 roku na planie westernu broń, którą trzymał Baldwin, wypaliła. Ranni zostali wówczas operatorka Halyna Hutchins i reżyser Joel Souza. Kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Zdjęcia do "Rust" wznowiono dopiero w kwietniu 2023 roku. Ukończono je w ciągu miesiąca.

Baldwin wielokrotnie zapewniał, że nie pociągnął za spust i nie jest odpowiedzialny za śmierć Hutchins. Oskarżono go o nieumyślne spowodowanie śmierci. Zarzuty oddalono na początku tego roku. Jednak specjalni prokuratorzy stanu Nowy Meksyk zapowiadają, że planują jeszcze raz postawić aktora przed sądem.

Reklama

W sprawie oskarżono zbrojmistrzynię Hannah Gutierrez Reed, która nie przyznała się do winy. Pierwszy asystent reżysera David Halls został wskazany jako osoba, która podała Baldwinowi broń naładowaną ostrą amunicją. Mężczyzna przyznał się do nieodpowiedzialnego użycia broni palnej.

Alec Baldwin w "Saturday Night Live"

Baldwin był gospodarzem "Saturday Night Live" aż siedemnaście razy. Ponadto wielokrotnie pojawiał się w programie w krótkich, gościnnych występach. Miało to miejsce szczególnie w latach 2016-2020, w których regularnie wcielał się w prezydenta Donalda Trumpa. Za swoje występy otrzymał w 2017 roku nagrodę Emmy dla najlepszego aktora w serialu komediowym. 

W skeczu z odcinka z Chalametem Baldwin pojawia się pod jego koniec, dosłownie na kilka sekund. Z ust aktora padła jedna, krótka kwestia. Jednak jego wejście spotkało się ze zdziwieniem i aplauzem ze strony publiczności. Baldwin towarzyszył później Chalametowi podczas pożegnań na zakończenie programu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama