Agnieszka Dygant wyjechała nad morze z synem, przez co nie może wypocząć
Spędzanie urlopu z dzieckiem daje niewiele szans na to, by leniuchować. Przekonała się o tym Agnieszka Dygant, która pojechała nad polskie morze z 10-letnim synem. W opublikowanym właśnie poście aktorka napisała, jak naprawdę wyglądają wakacje matek.
Aktorka jest mamą dziesięcioletniego Xaviera. Bardzo chroni jego prywatność, nie pokazuje jego zdjęć w mediach społecznościowych i nie opowiada o nim w wywiadach. Tym razem jednak uchyliła rąbka tajemnicy. Jak się okazuje, Agnieszka Dygant wyjechała z synem nad polskie morze. I mimo że jest jedną z największych gwiazd rodzimego kina, to na urlopie zmaga się z takimi samymi zmartwieniami jak miliony Polek.
Aktorka zamieściła na Instagramie post, z którym może się utożsamić wiele matek. "Sentencja na dziś: Dzieci mają wakacje a Mamy ... mają dzieci. Jutro też jest dzień:) wszystkie przewiny wybaczone. Karaluchy...itd . Spać bo zgaszę światło!" - napisała.
Choć wpis jest lakoniczny, można z niego wywnioskować, że Xavier nie dał swojej mamie beztrosko poleniuchować na plaży. Wpis Dygant bardzo spodobał się innej aktorce, Anicie Sokołowskiej, która również wychowuje syna. "Dobrze napisane, Aga" - stwierdziła gwiazda serialu "Przyjaciółki".
Ze słowami Dygant zgodziły się także inne obserwatorki jej profilu na Instagramie. "W sedno" - napisała jedna z nich, a inna dodała: "O tak, dziś z plaży wróciłam wykończona".