Adaptacja znanego komiksu czeka na premierę kilka lat. Teraz trafi do kin?
Serca fanów komiksów zabiły mocniej, gdy w 2022 roku media poinformowały, że powstała ekranizacja "Red Sonji". Film jednak do tej pory nie ujrzał światła dziennego. Nikt nie był zainteresowany dystrybucją kinową dzieła, ale jest szansa, że to się zmieni. Jak podaje portal Deadline, widzowie kilkunastu krajów zobaczą w końcu produkcję na srebrnym ekranie.
"Red Sonja" jest doskonale znana fanom komiksów. Kinomaniacy też już mieli z nią do czynienia, ponieważ pierwsza ekranizacja o jej przygodach trafiła do kin w 1985 roku. Nic więc dziwnego, że gdy po ponad 20 latach od jego premiery media poinformowały, że historia doczeka się nowej odsłony kinowej, fani byli zachwyceni. Jesienią 2022 roku sieć obiegło pierwsze zdjęcie z produkcji, które przedstawiało znaną z "Zemsty" Matildę Lutz w roli tytułowej bohaterki. To była jednak ostatnia nowina o produkcji, a film do dziś nie ujrzał światła dziennego.
Jak donosi Deadline, "Red Sonja" ma w końcu trafić do kin. Po trzech latach od powstania i braku zainteresowania prawami do dystrybucji twórcom miało się w końcu udać sprzedać uprawnienia kilkunastu krajom. Wśród nich są Wielka Brytania i Irlandia. Nie ma na razie za to Stanów Zjednoczonych i nie wiadomo, czy produkcja trafi do Polski. Jednakże już sam fakt tego, że w końcu uda się pokazać dzieło na dużym ekranie, świadczy, że może i Polacy doczekają się ostatecznie seansów w rodzimych kinach.
Postać Czerwonej Sonji została stworzona na początku lat 70. ubiegłego wieku na potrzeby komiksów Marvela rozgrywających się w uniwersum "Conana Barbarzyńcy". Matilda Lutz nie była faworytką po castingach. Do roli przymierzana była Hannah John Kamen, ale musiała zrezygnować z projektu z powodu innych zobowiązań zawodowych. Na ten moment nie wiadomo nic o fabule. Tak o projekcie i angażu Lutz mówi sama reżyserka:
"Chciałam nakręcić film o Czerwonej Sonji, odkąd byłam nastolatką. Była dla mnie potężną postacią, którą zawsze chciałam przenieść na ekran według własnej wizji i tego, co mam do powiedzenia. Kiedy spotkałam Matildę Lutz, wiedziałam, że posiada całą tę magię, której szukałam. Dostrzegałam w niej złożoność i głębię, jaką wniesie do postaci Sonji" - oświadczyła M.J. Bassett cytowana przez The Hollywood Reporter.
ZOBACZ TEŻ:
Wielka afera przed Oscarami. Legenda Hollywood odpiera zarzuty oscarowego faworyta