Reklama

Adam Driver zagra znanego Polaka? Twierdzi, że jest do niego podobny

Adam Driver był gościem 31. edycji festiwalu Energa Camerimage. Gwiazdor kina odebrał na ceremonii otwierającej imprezę Nagrodę Specjalną dla Aktora. Przy okazji wzbudził spore kontrowersje za sprawą wulgarnej wypowiedzi. Teraz okazuje się, że artysta wyznał również, że chętnie wcieliłby się w pewnego znanego Polaka, gdyż jest do niego podobny. Kogo miał na myśli?

Adam Driver to jedna z gwiazd, która zaszczyciła swoją obecnością festiwal Energa Camerimage 2023. Artysta pojawił się w Toruniu, gdyż został laureatem tegorocznej Nagrody Specjalnej dla Aktora.

"Jest wszechstronnym aktorem, który wnosi do każdej roli intensywność i emocjonalne zrozumienie" - uzasadniono w komunikacie tę decyzję. "W swoim najnowszym filmie podjął współpracę z Michaelem Mannem, by opowiedzieć o losach Enzo Ferrariego, byłego kierowcy wyścigowego i właściciela fabryki produkującej samochody" - dodano.

Reklama

"Piękno kariery Adama Drivera wynika zarówno z tego, że jego wybory są wspaniale nieprzewidywalne, jak i z faktu, że współpracuje wytrwale z innymi filmowcami nad jak najpełniejszym wykorzystaniem języka wizualnego kina. Nie mogliśmy wyobrazić sobie lepszego laureata Nagrody Specjalnej EnergaCAMERIMAGE dla Aktora" - zapewniono.

Adam Driver wulgarnie do polskiego fana

Wizyta gwiazdy Hollywood w Polsce wzbudziła jednak nieco kontrowersji. W niedzielę po pokazie filmu "Ferrari" w ramach Konkursu Głównego Driver rozmawiał z krytykiem filmowym Zbigniewem Banasiem, a następnie odpowiedział na kilka pytań publiczności. W pewnym momencie poproszono go o komentarz dotyczący scen kraks samochodowych, które według fana wyglądały "tandetnie." Aktor odpowiedział krótko i wulgarnie: "Pie... się, nie wiem", a następnie poprosił o następne pytanie.

Jak podaje "Daily Mail", niektórzy z uczestników spotkania mieli skarżyć się na zachowanie aktora. Według nich był "znudzony i niegrzeczny", a po wywiadzie zniknął i nie poświęcił nawet chwili fanom. Na udostępnionym przez festiwal Energa Camerimage nagraniu ze spotkania aktor sprawia jednak nieco inne wrażenie.

Sytuacja była szeroko komentowana w mediach, także tych zagranicznych. W specjalnym oświadczeniu odniósł się do niej Marek Żydowicz, dyrektor festiwalu. W pierwszych słowach zapewnił, że goszczenie Adama Drivera podczas wydarzenia było zaszczytem. Zapewnił również o otwartości i zaangażowaniu aktora, mimo napiętego programu. Następnie przypomniał, że podczas spotkań z publicznością padają różne pytania - czasem "rozsądne", czasem "całkowicie trywialne". Według niego to zadane Driverowi należało zdecydowanie do drugiej kategorii.

Co ciekawe, w trakcie rozmowy z fanami gwiazdor wyznał, że chętnie wcieliłby się w... Mikołaja Kopernika. Powód? Amerykanin twierdzi, że jest do niego niezwykle podobny. Czy jego marzenie ma szansę się ziścić?

Adam Driver: Kariera

Adam Driver zdobył popularność dzięki udziałowi w serialu "Dziewczyny" stacji HBO. Następnie pojawił się w nowej trylogii "Gwiezdnych wojen" jako Kylo Ren, syn księżniczki Lei i Hana Solo, który przeszedł na ciemną stronę Mocy.

Jednocześnie Driver współpracował z filmowymi autorami (między innymi Martinem ScorseseJimem Jarmuschem i Ridleyem Scottem)  i ciężko pracował na opinię jednego z najzdolniejszych oraz najbardziej wszechstronnych współczesnych aktorów. Za role w "Czarnym bractwie. BlacKkKlansman" Spike'a Lee i "Historii małżeńskiej" Noah Baumbacha był nominowany do Oscara.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Adam Driver
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy