"A Quiet Place: Day One": Alex Wolff dołącza do obsady. Kiedy premiera?
Alex Wolff zyskał sporą popularność za sprawą mocnego filmu Ariego Astera z 2018 roku "Dziedzictwo: Hereditary", gdzie wystąpił u boku m.in. Toni Collette. Teraz 25-letni aktor ma szansę ponownie pokazać swoje aktorskie umiejętności w kolejnym dreszczowcu. Wolff dołączył do obsady "A Quiet Place: Day One".
Alex Wolff urodził się 1 listopada 1997 roku. Po raz pierwszy zaprezentował się widzom na małym ekranie, grając u boku swojego starszego brata Nata w muzycznym serialu komediowym Nickelodeon "The Naked Brothers Band" (2007–2009).
Po sukcesie jako aktor dziecięcy, Wolff skupił się na rolach filmowych, wcielając się w Dzhokhar Tsarnaev w produkcji "Dzień patriotów" (2016) i Johna "Derf" Backderfa w "Mój przyjaciel Dahmer" (2017). Inne jego role aktorskie to "Moje wielkie greckie wesele 2" (2016), "Jumanji: Przygoda w dżungli" (2017), "Świnia" (2021) i "Old" (2021). Widzowie najlepiej zapamiętali go z roli w horrorze Ari Astera "Dziedzictwo: Hereditary" (2018), gdzie zagrał postać syna głównej bohaterki.
Wkrótce pojawi się w nowym filmie Christophera Nolana "Oppenheimer".
Alex Wolff dołączył do obsady "A Quiet Place: Day One" czyli kolejnego filmu z serii "Ciche miejsce", stworzonej przez Johna Krasińskiego. Tym razem za kamerą stanie Michael Sarnoski, z którym Wolff miał okazję już pracować przy "Świni".
Wyreżyserowany przez Michael Sarnoskiego film pierwotnie miał pojawić się w kinach 22 września 2023. Paramount zdecydowało jednak o przesunięciu daty premiery na 8 marca 2024.
Szczegóły fabuły trzymane są w tajemnicy, ale tytuł sugerowałby, że będziemy mieli do czynienia z rodzajem prequela.
W 2018 roku pierwszy film Johna Krasińskiego zamienił ciszę w strach i zmienił oblicze dotychczasowego gatunku horror-thriller. Film stał się ku zaskoczeniu wielu hitem i istotną częścią kultury popularnej.
W 2021 roku do kin trafiła druga część horroru. John Krasiński postanowił rozpocząć drugi rozdział dosłownie kilka sekund po zakończeniu akcji pierwszego filmu, odzwierciedlając klasyczną konstrukcję seryjnego cliffhangera (nagłe przerwanie akcji w momencie największego napięcia).