10. Festiwal Muzyki Filmowej rozpoczęty. Abel Korzeniowski podbił publiczność!
"Mamo, tato, dostałem klucze do miasta!" - krzyknął w stronę widowni Abel Korzeniowski, odbierając w środę, 17 maja, na scenie Centrum Kongresowego ICE Kraków honorowe wyróżnienie - klucze do miasta - z rąk prezydenta prof. Jacka Majchrowskiego. Koncert monograficzny z muzyką filmową polskiego kompozytora zainaugurował jubileuszową, dziesiątą edycję Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie.
Abel Korzeniowski urodził i wychował się w Krakowie, tu ukończył także studia muzyczne - najpierw w klasie wiolonczeli, później na wydziale kompozycji, pod skrzydłami prof. Krzysztofa Pendereckiego.
Jak wielokrotnie wspominał, studia kompozytorskie podjął głównie po to, by doszlifować warsztat pracy i móc pracować w kinie. Swoje marzenie spełnił bardzo szybko - w 2006 roku przeprowadził się wraz z żoną Miną, także kompozytorką, do Los Angeles i rozpoczął spektakularną karierę w Hollywood.
"Przez cały ten czas marzyłem jeszcze o jednym - o koncercie monograficznym z moją muzyką, który mógłbym poprowadzić osobiście. To coś niesamowitego, móc zadyrygować własnymi utworami, z tak wspaniałą orkiestrą, do tego jeszcze w ramach inauguracji FMF. Jestem ogromnie szczęśliwy, że miałem taką możliwość" - mówił bohater wieczoru po zejściu ze sceny, w wypełnionej po brzegi Sali Audytoryjnej ICE Kraków.
Abel Korzeniowski spełnił wczoraj swoje marzenie przy udziale Orkiestry Akademii Beethovenowskiej oraz solistów - Piotra Tarcholika (skrzypce), Krzysztofa Książka (fortepian), Michała Dąbka (wiolonczela) oraz Marty Czepielowskiej (altówka).
Na początek zabrzmiały mroczne tematy z amerykańsko-brytyjskiego serialu psychologicznego "Penny Dreadful" oraz melodie z "Romea i Julii" Carla Carlei. Następnie nominowana do nagrody BAFTA, entuzjastycznie przyjęta przez publiczność - muzyka z filmu Toma Forda "Zwierzęta nocy" oraz słynne, nominowane do Złotego Globu ścieżki dźwiękowe z "Samotnego mężczyzny" tego samego reżysera i "W.E. Królewskiego romansu" Madonny (z lirycznym "Walcem Eugeniusza" napisanym, jak wspomniał kompozytor, "dla jedynej miłości mojego życia - Miny").
Na finał - muzyka z "Escape from Tomorrow" Randy'ego Moore'a, którego, obecnego wczoraj na widowni, Korzeniowski serdecznie powitał. "To najdziwniejszy film, w jakim miałem okazję uczestniczyć. Kręcony po partyzancku, z absolutnie nieprawdopodobną scenerią disneyowską i z równie partyzancką i nieprawdopodobną muzyką, która właściwie powinna mieć zupełnie inny kształt niż ostatecznie posiada" - mówił Abel Korzeniowski po zakończeniu koncertu.
Po owacjach na stojąco oraz "Ethan's Waltz" z "Penny Dreadful" wykonanym na bis, kompozytor podziękował festiwalowej publiczności za gorące przyjęcie. "Obiecuję, że zrobię użytek z kluczy do miasta, które dzisiaj dostałem. Postaram się przyjeżdżać częściej!" - zapowiedział ze sceny.
Tegoroczna edycja FMF jest drugą, w której Korzeniowski bierze udział. Po raz pierwszy gościł na festiwalu w 2013 roku.
10. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie potrwa do 23 maja.