Reklama

"Rolnik szuka żony 8": Jedna z kandydatek pożegna Kamila? "W kolejnym odcinku wyjedzie"

Czyżby jakieś zmiany szykowały się w domu Kamila, jednego z uczestników programu "Rolnik szuka żony"? Na koniec piątego odcinka pojawiła się scena, z której internauci wywnioskowali, że opuści go jedna z kandydatek. Czy tak się stanie i Justyna pożegna się z produkcją TVP?

Czyżby jakieś zmiany szykowały się w domu Kamila, jednego z uczestników programu "Rolnik szuka żony"? Na koniec piątego odcinka pojawiła się scena, z której internauci wywnioskowali, że opuści go jedna z kandydatek. Czy tak się stanie i Justyna pożegna się z produkcją TVP?
"Rolnik szuka żony 8": Kamil i Justyna (fot. z oficjalnej strony programu na Facebooku) /materiały prasowe

Kamil z ósmej edycji "Rolnik szuka żony"zaprosił do domu Izę, Asię i Justynę, która od początku była jego faworytką. Młody rolnik nie krył, że jest nią zafascynowany. Jednak już w piątym odcinku zaczęło się coś między nimi psuć.

Kamil, Asia i Iza. "Mogłabym tu zostać"

Kamil obudził rano dziewczyny i poprosił o pomoc w nakarmieniu zwierząt. "Fajne uczucie, gdy otwiera się drzwi, a tam dziewczyny zadowolone, że mnie zobaczyły z rana. Super, mogłoby tak zostać. Nie ma problemu, dziewczyny fajne, cała trójka" - wyznał Kamil.

Reklama

Na początek dziewczyny, a właściwie tylko Iza i Asia, karmiły Andrzeja - krowę Kamila. "Czerpię radość z tej pomocy. Staram się spróbować wszystkiego" - wyznała Iza. Justyna stała obok i nie angażowała się w żadne prace. "Dla mnie to lepiej, że ona trochę później może się otworzy. Ja mogę się wykazać w tym czasie. Mogłabym tu zostać" - skomentowała zachowanie Justyny Asia.

Kamil i Justyna. "Jestem jaka jestem"

"Dziewczyny więcej robiły, bardziej obcykane są, tak że nie wpychałam się na siłę" - mówiła 26-letnia Justyna z Janczewy (województwo wielkopolskie). "Czuję się nie za dobrze, nie wyspałam się, nie mogłam zasnąć. Może dlatego, że to nowe miejsce" - dodała.

Justyna od początku wspominała, że trudno jej się otworzyć. "Powinien mnie zaakceptować taką, jaka jestem. Dużo czasu mi zajmuje, żebym się otworzyła na kogoś. Jestem jaka jestem. Co będzie, to będzie" - stwierdziła.

Kamil wyglądał na nieco rozczarowanego. Jednak liczył na coś innego. "Justyna tak bardziej z boku, bardziej obserwacja. Czekam, żeby ona też wyszła z jakąś inicjatywą, że chce pomóc, żeby się przełamała, że coś też zrobi. Na razie daję jej kredyt zaufania. Oby za długo tego kredytu nie dawać" - powiedział.

"Nie znoszę czytać. Głowa mnie od razu boli"

Potem Kamil pojechał z dziewczynami na pole i każdą zabrał na przejażdżkę traktorem. Asia i Iza były zachwycone.

"Naprawdę przypomina mi się dzieciństwo" - powiedziała Asia, wsiadając do kombajnu. "Byłam szczęśliwa, że przez moment byliśmy sami. Z dziewczynami możemy pogadać tak ogólnie, a kiedy jesteśmy sami możemy pogadać na spokojnie" - wyznała. "Strasznie mi się u ciebie podoba. Ja to bym tu mogła już mieszkać. Będę płakać, jak będę musiała odjeżdżać. Serio. Dom mi się podoba, to taki dom moich marzeń. Zawsze chciałam mieć dużą kuchnię z jadalnią" - powiedziała Kamilowi wprost dziewczyna.

Iza wprost zapytała Kamila, czy nie przeszkadza mu jej nadmiar energii. "Nie, to się ceni. Jakby mi przeszkadzało, to już bym coś powiedział" - odpowiedział. "Trochę się bałam, że ja tu będę wydziwiać i Kamil pomyśli, że to jakaś wariatka" - wyznała Iza.

Widać, że dziewczyny próbują nawiązać kontakt z Justyną i są jej życzliwe. Kiedy Iza próbowała porozmawiać z nią o książce, którą właśnie czyta, ta przyznała, że nie lubi czytać. "Nie znoszę czytać. Głowa mnie od razu boli. Ja lubię wszystkie filmy Quentina Tarantino. Są po prostu świetne" - oświadczyła Justyna. Iza była zaskoczona.

Justyna do Kamila: "Nie wiem, czy się tu znajdę"

Kamil postanowił zapytać Justynę, czy podoba jej się na gospodarstwie. Odpowiedź nieco go rozczarowała. "Fajnie, ale nie wiem, czy się tu znajdę. Ciężko powiedzieć, może to dlatego, że dzisiaj lewą nogą wstałam. Nie wiem, co to za powód, ale dzisiaj coś "nie pykło". Sam widzisz, że nie jestem otwarta. Potrzebuję na to więcej czasu. Jeżeli by ci to odpowiadało, to OK, ale też zrozumiem, jeżeli dla ciebie to nie jest nic fajnego" - oświadczyła.

"Trochę mnie to zabolało. Myślałem, że się jednak otworzy" - wyznał zasmucony rolnik.

Na koniec piątego odcinka pojawiła się scena, z której internauci wywnioskowali, że opuści go jedna z kandydatek. Czy tak się stanie? Czy Justyna pożegna się z produkcją TVP? "Myślałem, że jakaś fajna relacja z tego wyniknie" - mówi Kamil we fragmencie szóstego odcinka.

Zachowanie Justyny komentują internauci

Justyna jest bardzo krytykowana przez widzów programu "Rolnik szuka żony". Internauci uważają, że nie wie, czego chce, że nie powinna zgłaszać się do produkcji. Część uważa, że dziewczyna sama opuści program. Czy tak się stanie. Oto głosy użytkowników (pisownia oryginalna).

"Pierwsze moje wrażenie było takie, że ta Justyna może mieć fajny charakter i że będzie zaradna dziewczyna, lecz z tego co widzę, to jest ona baaardzo rozpieszczona i cyka się przed pracą. Szkoda, ze Kamil akurat się przeliczył co do niej. Było widać, że był rozczarowany i ze oczekiwania miał trochę inne".

"Justyna nie zagrała fair, bo Kamil mówił w wizytówce programu, że szybko chce wziąć ślub i mieć dzieci. Ale jednak Justyna najpoważniej podchodzi do życia, bo mówi, że nie tak szybko, trzeba się poznać wzajemnie. Mnie się wydaje że ona bardzo jest speszona przed kamerami".

"Justyna faktycznie naburmuszona. Moim zdaniem liczyła, że ten rolnik będzie mieszkał w pałacu. Chyba liczyła na bardziej zamożnego, bo ona raczej nie z tych ubogich, skoro takim autkiem podjechała. Jak dla mnie to od razu widać było, że nie zastała tego czego się spodziewała".

"Justyna w kolejnym odcinku wyjedzie, tak można wywnioskować z przebłysków, szkoda, że zajęła miejsce innej, choćby tej Izie w zielonej sukience, ale to był wybór Kamila".

"Chyba ktoś ją zgłosił do programu, raczej nie ona sama.. albo było jej po prostu wszystko jedno...".

"Nie przemawia do mnie kompletnie ta dziewczyna....praktycznie na każde zadane pytanie,odpowiada że nie wie...a ja się zastanawiam po jaką cholerę zgłosiła się do programu, skoro nic nie wie".

"Dla mnie to ta dziewczyna tam nie powinna być ! Dziwnie się zachowuje, stoi z tyłu, ręce założone. Niech już do domciu jedzie ! Ona sama nie wie czego chce !!!".

"W przyszłym odcinku pojedzie do domu i myślę, że to będzie jej decyzja".

Kolejny odcinek już w niedzielę, 24 października, w TVP1.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony 8
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy