Walach z Kryształową Kulą!
Magdalena Walach została laureatką Kryształowej Kuli. Zwyciężczyni siódmej edycji "Tańca z gwiazdami" nie dała żadnych szans Mariuszowi Pudzianowskiemu, zgarniając za każdy taniec najwyższe oceny jurorów.
"Czy ty raczkowałaś, czy od razu tańczyłaś?" - zapytał żartobliwie Zbigniew Wodecki i dodał, że oglądając Magdalenę Walach wraca mu wiara w prawdziwą sztukę. "Mistrzowski taniec" - krótko skwitowała Pavlović.
Walach od początku sobotniego finału prowadziła w głosowaniu telewidzów - to od nich, a nie do jurorów zależał ostateczny werdykt. I choć według zapowiedzi Katarzyny Skrzyneckiej "walka na telefony" miała trwać do ostatniej chwili, to przewaga Walach - 63% wszystkich głosów na początku programu - nie stopniała..
Mariusz Pudzianowski nie ustępował jednak wiele swojej konkurentce.
"Mariusz prezentuje typ chodzonego tańca" - Piotr Galiński nie odpuścił "Pudzianowi", ale dodał że tango w wykonaniu siłacza było na naprawdę niezłym poziomie. "Sam udział w programie to twoje zwycięstwo" - dodała Iwona Pawlivić. "Jesteś wspaniałym tancerzem i człowiekiem. Brawo" - dodała jurorka i przyznała "Pudzianowi" maksymalną "dziesiątkę".
Beata Tyszkiewicz komplementowała za to lekkość poruszania się "Pudziana" po parkiecie. "Coś mi dzisiaj jednak nie pasowało... Już wiem! Pan zmienił fryzurę!" - rozbawiła publiczność.
Ostatni taniec "Pudzian" wykonał w przebraniu... Shreka. "Podoba mi się, że masz dystans do swojej fizyczności, że bawisz się tańcem. Pokazałeś wszystkim mężczyznom w Polsce, że obojętnie czy się ma 130 kilo, można tańczyć" - powiedział Galiński.
W finałowym odcinku tanecznego show każda z dwóch walczących o Kryształową Kulę par zatańczyła swoje ulubione tańce z programu oraz przygotowany specjalnie do finałowej rywalizacji freestyle. Magdalena Walach zaprezentowała się w jivie, tangu argentyńskim oraz walcu angielskim, natomiast Pudziana zobaczyliśmy w tangu argentyńskim, cza-czy i jivie.
Magdalena Walach, oprócz Kryształowej Kuli, stałą się również posiadaczką czerwonej Corvetty. "Uwaga na mandaty!" - ostrzegł laureatkę Piotr Gąsowski.