"Taniec z gwiazdami": Pieńkowska i Terrazzino odpadają. Wiemy, kto zatańczy w półfinale [odcinek 8.]
W programie "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" zostały już tylko cztery pary. Tuż przed półfinałem, w ósmym odcinku, wyemitowanym 30 października, z show Polsatu musieli pożegnać się Małgorzata Pieńkowska i Stefano Terrazzino.
Program rozpoczął się od wspólnego tańca wszystkich par. Uczestnicy programu "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" musieli zmierzyć się z cha-chą i wywalczyć dodatkowe 10 punktów. Komu się to udało?
"Wszyscy dali radę. Nie wiem, kto najlepiej" - powiedział Michał Malitowski. "W nogach Cleo było najwięcej rytmu" - dodał juror. "Wszystkie nogi były rytmiczne, wszyscy byli w melodii" - dodała Beata Tyszkiewicz. "Tańczyliście tak dobrze, że jestem zaszokowna. Zatańczyliście świetnie. Jednak za biodra i rytmizację - Ewelina!" - wyznała Iwona Pavlovic. "Było wspaniale. To chyba najlepsza edycja Tańca z gwiazdami. Trudno rozsądzić... Ze względu na trudność kroków, ja jednak wybieram Ewelinę" - dodał Andrzej Grabowski.
To właśnie Ewelina Lisowska i Tomasz Barański otrzymali od jurorów 10 punktów.
Następnie rozpoczęła się rywalizacja ostatnich czterech par. Ale nie taka zwyczajna - na parkiecie pojawiły się bowiem... tria. Jak to jest tańczyć we trójkę?
Jako pierwsi przekonali się o tym Łukasz Kadziewicz, Agnieszka Kaczorowska i (jako "ta trzecia") Nina Tyrka - zatańczyli jive'a.
"Łukaszu, podobasz mi się, bo zawsze jesteś konkretny. Byłeś dzisiaj na granicy rytmu, ale... trochę się wybroniłeś" - stwierdziła Czarna Mamba. "Jest pan najlepszym tancerzem wsród ludzi, mierzących ponad 2 metry" - dodał Andrzej Grabowski. Trio otrzymało 37 punktów.
Małgorzata Pieńkowska i Stefano Terrazzino zaprosili do walca wiedeńskiego Kamila Kuroczko.
"To był piękny walc. To była nadzwyczajna symbioza" - wyznała Beata Tyszkiewicz. "Jestem w szoku, jak pani potrafi oddać charakter tańca! Potrafi pani poza tym partnerować dwóm partnerom. Brawo!" - oświadczył Michał Malitowski. Czarna Mamba bardzo się wzruszyła, a tancerze otrzymali 39 punktów.
Na parkiecie z Eweliną Lisowską i Tomaszem Barańskim pojawiła się w tańcu współczesnym Magdalena Soszyńska.
"Ewelina, zupełnie nie odstajesz tańcząc z tak znakomitymi tancerzami. Jak to jest?! Super, super, super" - zakrzyknął Michał Malitowski. "Nie wiem, co się tutaj dzieje! Tak pięknie tańczycie, że wydaje mi się, że oglądamy taniec finałowy. Bosko, nie wierzę!" - dodała zachwycona Iwona Pavlovic. Taniec oceniono na 40 punktów.
Ostatnim triem wieczoru byli: Cleo, Jan Kliment i Walerija Żurawlewa. Tancerze przygotowali quickstepa.
"Wielkie brawa! Cleo, masz tyle wdzięku i delikatności - zachwycasz. To był trudny quickstep - udało się" - powiedziała Iwona Pavlovic. "Za partnerowanie dla was wszystkich fanfary" - dodał Michał Malitowski. Jurorzy przyznali parze 38 punktów.
Po prezentacjach tanecznych trójkątów, pary pokazały się znowu w klasycznym, dwuosobowom składzie. Wszystkie przygotowały halloweenowy freestyle.
Łukasz Kadziewicz i Agnieszka Kaczorowska przygotowali występ inspirowany filmem "Upiór w operze". Za ten taniec otrzymali 38 punktów.
Małgorzata Pieńkowska i Stefano Terrazzino pokazali się jako... Cruella i dalmatyńczyk. Jurorzy ocenili ich występ na 33 punkty.
Ewelina Lisowska i Tomasz Barański wkroczyli na parkiet jako "Piękna i bestia". Jurorzy byli zachwyceni i przyznali parze 40 punktów (już drugi raz tego wieczoru).
Cleo i Jan Kliment pojawili się jako bohaterowie kultowego klipu Michaela Jacksona "Thriller". To by wampiryczny występ. Para zebrała za ten pokaz 40 punktów.
Po podliczeniu głosów jurorów i telewidzów okazało się, że tuż przed półfinałem z show Polsatu muszą pożegnac się Małgorzata Pieńkowska i Stefano Terrazzino. Półfinałowe emocje czekają na nas 6 listopada.