Reklama

Rose McGowan nazywa Oprah Winfrey jaszczurką

Rose McGowan, jedna z pierwszych oskarżycielek Harveya Weinsteina, nazywana twarzą MeToo, we wpisie na Twitterze nazywa królową talk-show, Oprah Winfrey, fałszywą. Oskarżenia dotyczą relacji, jaka łączyła Winfrey z oskarżonym o gwałty Weinsteinem. Przypomnijmy, że Oprah twierdzi, że nie miała pojęcia o tym, że krzywdził on kobiety.

Rose McGowan, jedna z pierwszych oskarżycielek Harveya Weinsteina, nazywana twarzą MeToo, we wpisie na Twitterze nazywa królową talk-show, Oprah Winfrey, fałszywą. Oskarżenia dotyczą relacji, jaka łączyła Winfrey z oskarżonym o gwałty Weinsteinem. Przypomnijmy, że Oprah twierdzi, że nie miała pojęcia o tym, że krzywdził on kobiety.
Rose McGowan /Marc Piasecki/Getty Images /Getty Images

Rose McGowan była jedną z pierwszych osób, które odważyły się oskarżyć Harveya Weinsteina o gwałt. Ostatnio aktorka zabrała głos na Twitterze, rzucając rękawicę Oprah Winfrey. Aktorka zilustrowała swój wpis, publikując zdjęcie Winfrey całującej zhańbionego hollywoodzkiego producenta w policzek. Zdjęci zostało wykonane podczas Critics' Choice Movie Awards w 2014 roku.

"Cieszę się, że coraz więcej osób widzi brzydką prawdę o Oprah. Chciałabym, żeby była prawdziwa, szczera, ale taka nie jest. Od bycia kumpelą z Weinsteinem po niszczenie ofiar Russella Simmona. Ona wspiera chorą strukturę władzy dla osobistych korzyści, jest tak samo fałszywa, jak oni. #jaszczurka" - napisała Rose McGowan. 

Reklama

Oprah Winfrey i Harvey Weinstein

Oprah nie kryła, że w przeszłości przyjaźniła się z producentem, który obecnie odsiaduje wyrok 23 lat więzienia za gwałty. Zapewnia jednak, że nie wiedziała o jego występkach, ani tym bardziej zarzutach wobec niego, choć sama przyznała, że zdawała sobie sprawę, że był tyranem. 

Impulsem dla McGowan do opublikowania takiego wpisu był filmik, który w weekend zaczął krążyć w Internecie. Na nagraniu zaprezentowano fragment wywiadu Oprah z Dolly Parton z 2003 roku, w którym dziennikarka w dość niewybredny sposób wypytuje piosenkarkę o jej zabiegi upiększające. Nagranie wywołało wśród internautów dyskusję na temat intencji dziennikarki. Niektórzy zarzucali jej chęć upokorzenia swoich rozmówców inni brak wyczucia i taktu. Czyżby Oprah Winfrey zaczynała tracić swoją pozycję? 

Czytaj także:  Oprah Winfery: Traumatyczne dzieciństwo

Czytaj także: "Nie czas umierać": Premiera 1 października [nowy zwiastun]

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rose McGowan | Oprah Winfrey
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy