Reklama

Reklama podprogowa, czyli wielka ściema?

James Vicary rozpętał prawdziwą burzę swoim eksperymentem, który przeprowadził latem tego roku w jednym z kin New Jersey.

Podczas wyświetlania filmu "Picnic" umieścił na taśmie filmowej kilka "wiadomości reklamowych", które ukazywały się w czasie niezauważalnym dla ludzkiego oka (właściwie mózgu) - 1/3000 sekundy. Treść tych wiadomości / sugestii była następująca: "Pij Coca-Colę", "Głodny? Jedz popcorn".

Wyniki eksperymentu były zdumiewające. Vicary stwierdził, że grupa która oglądała film z podprogowymi sugestiami wypiła 18,1 proc. Coli więcej i zjadała popcorn w tempie przekraczającym grupę odniesienia (oglądającą film bez "wiadomości") o prawie 57 proc.

Reklama

Sprawa zrobiła się poważna. Vicary został osobistością świata reklamy, doradcą kilku prezesów firm z czołówki światowego marketingu. Mało tego, CIA (tak, tak Centralna Agencja Wywiadowcza) - korzystając z twierdzeń Vicarego - przygotowała raport pod tytułem "Operacyjny potencjał podświadomej percepcji". Brak formularza podatkowego naszego badacza, ale na odczytach, artykułach i wykładach zarobił pewnie krocie.

Piękna kariera zaczęła się komplikować, gdy inni badacze zaczęli kwestionować powtarzalność wyniku badania. W końcu prezydent amerykańskiego Stowarzyszenia Psychologicznego (Psychological Corporation) Dr. Henry Link, publicznie wezwał Vicarego do powtórzenia swojego eksperymentu. Ten osaczony, w wywiadzie, którego udzielił w 1962 roku Advertising Age, przyznał się do mistyfikacji.

Pomimo tego wyznania mit reklamy oddziałującej podprogowo trwa i trwał. Do dziś budzi on ogromne emocje - co zrozumiałe - głównie wśród konsumentów. Nikt z nas nie chce być manipulowany. W USA o mało nie doszło do uchwalenia ustawy zakazującej reklamy podprogowej, czyli de facto - jeżeli ufać wyznaniu Vicarego - zakazującej czegoś co nie istnieje?

Pomimo to, w katalogu tzw. "urban legends" - manipulacja podprogowa zajmuje miejsce kluczowe. Może więc jest tak, że Vicary wycofał się ze swoich stwierdzeń, bo ręce na jego "wynalazku" położyli wielcy tego świata. Tylko, że idąc tym tropem, wszystko dookoła to wielka manipulacja, a Matrix istnieje?

MediaRun.pl
Dowiedz się więcej na temat: reklamy | New Jersey | reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy