Nie żyje dziennikarka Maja Borkowska

O śmierci Mai Borkowskiej poinformowała w 22 na 23 stycznia rodzina dziennikarki, korzystając z jej konta w mediach społecznościowych. "Z ogromnym żalem informujemy, że Maja przegrała walkę z okrutną chorobą" - napisały jej mama i siostra. "O terminie pogrzebu poinformujemy jutro" - dodały.

Maja Borkowska od kilku lat zmagała się z chorobą nowotworową, o czym otwarcie pisała w mediach społecznościowych. "W ramach leczenia uzupełniającego, po raku piersi, muszę teraz przez pięć lat dostawać zastrzyki w brzuch. Właśnie się okazało, że zastrzyków, które do tej pory kupowałam, nigdzie już nie ma. Są odpowiedniki. 10 razy droższe" - napisała 9 listopada 2019 na Twitterze.

Jej dystans do siebie i choroby pokazuje też jeden z wpisów, w którym opisała, jak zemdlała w czasie zakupów w sklepie.

Maja Borkowska z wykształcenia była polonistką. Studia ukończyła na Uniwersytecie Warszawskim.

Pracę w Programie Trzecim Polskiego Radia zaczęła w 1996 roku. Była reporterką, wydawcą serwisów informacyjnych, prowadziła również rozmowy z publicystami. Przygotowywała także poranne wydanie "Zapraszamy do Trójki". Prowadziła cykle "Informator kulturalny", "Przegląd prasy" oraz "Komentatorzy".

Ze stacji zdecydowała się odejść w 2016 roku, gdy w rozgłośni zaczęły się zmiany kadrowe. Zwolniono wtedy m.in. Pawła Sołtysa i Jerzego Sosnowskiego.

Gdy odchodziła, napisała w pożegnaniu: "Może nie powinno się kochać czegoś aż tak mocno... Ale to było moje miejsce na ziemi. Moje radio. Dziękuję za wszystko".

Po odejściu z Trójki trafiła do Polskiego Radia 24, gdzie przygotowywała i czytała serwisy. W lutym 2018 roku rozstała się z tą anteną, po tym jak dyrekcja PR24 w nakazała jej, by nie czytała w serwisie jednej z informacji dotyczącej opozycji.

Przez cały okres walki z chorobą, Borkowska zachęcała kobiety do regularnych badań lekarskich.