Reklama

Nie będzie w tym roku "Szopki Noworocznej"

Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, Telewizja Polska nie przygotuje w tym roku "Szopki Noworocznej". Czy głównym powodem jest wyśmiewanie prezydenta Andrzej Dudy podczas poprzedniej "Szopki"?

Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, Telewizja Polska nie przygotuje w tym roku "Szopki Noworocznej". Czy głównym powodem jest wyśmiewanie prezydenta Andrzej Dudy podczas poprzedniej "Szopki"?
Marcin Wolski ma rok przerwy? A może nie zrobi już w TVP "Szopki Noworocznej"? /Damian Klamka /East News

"Nie miałem pomysłu na zaskakującą i nowoczesną konwencję plastyczną, która mogłaby jakościowo dorównywać 'Szopce' sprzed trzech lat - powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl Marcin Wolski.

Przypomnijmy, że "Szopka Noworoczna" to cykliczny satyryczny program ukazujący w krzywym zwierciadle główne siły polityczne kraju i wydarzenia minionego roku. Widowisko jest emitowane z reguły w sylwestra lub Nowy Rok, ale nie jest organizowane co roku.

Poprzednia "Szopka" została wyemitowana w TVP1 w pierwszy dzień 2019 roku o godzinie 22:00. Miała podtytuł "Przedszkole Plus". W jej skład wchodziły trzy główne części.

Reklama

W pierwszej aktorzy w maskach i przebraniach wcielali się w kilkuletnie wersje znanych polityków. Druga skupiała się na ich dorosłych opiekunach - aktorach ucharakteryzowanych na najpotężniejszych ludzi polityki światowej. Trzecia była zatytułowana "Plastusiowa telewizja" i pojawiały się w niej figurki autorstwa Barbary Pieli. Widzowie TVP Info znali je z programu "Minęła 20".

W "Przedszkolu Plus" pojawili się aktorzy młodego pokolenia. Za reżyserię odpowiadał Marcin Kołaczkowski. Scenariusz napisał Marcin Wolski - od grudnia 2018 roku doradca zarządu Telewizji Polskiej.

"Szopka Noworoczna" powróciła na antenę TVP 1 stycznia 2017 roku. Widowisko o podtytule "Szopka w muzeum" okazało się sukcesem jeśli chodzi o liczbę widzów. Jego ocena była jednak skrajnie różna. "Szopce" zarzucano jednostronność oraz obraźliwe poczucie humoru. W 2018 roku widowisko nie zostało ponownie zrealizowane. Wolski tłumaczył to licznymi obowiązkami, które nie pozwoliły mu na napisanie scenariusza.

Wolski był jednym z głównych autorów "Szopek Noworocznych". Realizował je od początku lat 90. 

"Stwierdziłem że należy mi się chwila oddechu po zeszłorocznej edycji projektu" - powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl Marcin Wolski.

Okazuje się jednak, że widowisko może powrócić na antenę w kolejnych latach. "Zależy to głównie od tego czy uda mi się wymyślić odpowiednią konwencję, aby widowisko stało na wysokim poziomie artystycznym" - dodał.

"Stworzenie 'Szopki Noworocznej' to wbrew pozorom duży projekt, do realizacji którego w poprzednich latach przystępowałem już we wrześniu" - podsumował Wolski.

Według danych Nielsen Audience Measurement średnia oglądalność wyemitowanego 1 stycznia widowiska "Przedszkole Plus" wyniosła 773 980 widzów.

Wiele osób twierdzi, że brak kolejnej "Szopki Noworocznej" to efekt obrażania prezydenta Andrzeja Dudy w "Przedszkolu Plus". Także prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski stwierdził, że tamta "Szopka" średnio mu się podobała. "Niektóre fragmenty budziły moje zastrzeżenia, które wyraziłem, doszło do dyskusji i w rezultacie do jednej, dwóch korekt, acz niewystarczających" - powiedział szef TVP.

"Najwięcej uwag miałem do faktu, że prezydenta Andrzeja Dudę, w odróżnieniu od innych bohaterów, przedstawiono lekceważącym imieniem, zaczerpniętym w dodatku z innej satyry, czyli z 'Ucha prezesa'. W stosunku do innych osób nie stosowano jakichś przezwisk" - zaznaczył Jacek Kurski. "Moim zdaniem to było nie tylko odgrzewanym kotletem, lecz i czymś niestosownym, ale to akurat twórcy zostawili" - podsumował prezes TVP.


INTERIA.PL/Wirtualnemedia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy