"Love Island" odcinek 18 był pełen emocji! Co się stało?
18. odcinek "Love Island" dostarczył widzom wielu emocji. Wyspiarze musieli m.in. zadecydować, kto ma udać się do kryjówki. Jednogłośnie wybrali Magdę i Wiktora, czyli najdłuższą stażem parę. Kto pożegnał się z programem?
Magda i Wiktor spędzili razem pierwszą noc z dala od reszty uczestników. Z kolei domownicy nie mogli ukryć swojej ekscytacji tym wydarzeniem. Para wróciła z kryjówki wyraźnie zadowolona.
"Było mega fajnie. Byliśmy grzeczni, ale powiem szczerze, że było ciężko..." - zdradziła Magda. "Delikatny przedsmak był, ale pełna kulturka. Myślałem, że zwariuje tam. Ciężko było być grzecznym całkowicie" - dodał w rozmowie z pozostałymi chłopakami Wiktor.
Z kolei Andrzej zdradził, że dla niego nie jest to już zabawa, a ostatni raz coś takiego czuł przed siedmioma laty. "Nie sądziłem, że ktoś mi jeszcze tak zawróci w głowie" - powiedział. Czy jednak Paulina podzieli jego fascynację? Wiele wskazuje, że czuje się nieco inaczej i obawia się, że go skrzywdzi.
Emocje sięgnęły zenitu, gdy uczestnicy przystąpili do parowania.
Alex i Aleksandra, nowe uczestniczki programu, szturmem zdobyły serca Jurka i Arka, którzy zrezygnowali dla nich ze swoich dotychczasowych partnerek. Andrzej, co oczywiste, wybrał Paulinę. Wiktor i Magda pozostali parą. Z kolei Szymon chciał kontynuować swoją przygodę z Olą, a Armando z Angeliką. Jędrek wybrał Andzię, co sprawiło, że Klaudia miała 30 minut na spakowanie się i opuszczenie wilii.
Czytaj także: Iza Małysz odpadła z "Tańca z gwiazdami". Mąż komentuje: Powinna iść za ciosem
Czytaj także: Rosjanie nakręcą pierwszy film w kosmosie? Wkrótce start!
