Grażyna Wolszczak na Zanzibarze [wesele, żółwie, krytyka fanów]
Grażyna Wolszczak jest jedną z gwiazd, która wakacje spędza na Zanzibarze. Aktorka na swym Instargamie pochwaliła się zdjęciami z egzotycznego wyjazdu. Okazało się, że gwiazda pojawiła się tam nawet na miejscowym weselu.
Aktorka filmowa i teatralna, znana z filmów "Ja wam pokażę!", "Wiedźmin" i "Zamiana" oraz serialu "Na Wspólnej", chętnie dzieli się z internautami kadrami ze swoich wakacji.
Aktorka wakacje spędza m.in. z synem Filipem Sikorą oraz przyjaciółmi, wśród których można na zamieszczonym filmiku zauważyć m.in. Natalię Kukulską z dziećmi.
Czytaj więcej: Grażyna Wolszczak z synem w popularnym programie telewizyjnym
Przed wyjazdem na wakacje Wolszczak żartowała w programie "Dzień Dobry TVN", że będą to dwutygodniowe wczasy "typowo celebryckie". "Tam nie ma czego zwiedzać. Ewentualnie można się sportować i to zamierzam" - mówiła.
Kiedy na swym Instagramie zamieściła zdjęcie, kiedy pływa z żółwiami, spadła na nią fala krytyki. Internauci pisali, że pozowanie z żółwiami to "taki sam obciach jak pływanie z delfinami, albo wyciąganie rozgwiazd do zdjęć.
"Tańcząca z żółwiami! Nie wszyscy zdecydowali się (jak widać) wleźć do tego basenu (bajora) z żółwiami Baraka Natural Aquarium w Nungwi. Żółwie zębów nie mają, ale bardzo mocne szczęki, trzeba uważać na palce (podobno). Najstarszy żółw ma prawie 200 lat (tak mówią), ja tam więc jakby małolata jestem" - brzmi wpis aktorki.
Odpowiadając na komentarze, napisała: "W tej lagunie się rozmnożyły i żyją dzięki ludzkiej opiece, bo wodorosty dostarczane są z wiaderka ku obopólnej uciesze - turystów i żółwi. Żółwie podstawiają się do miziania, opiekunowie pokazują miękką skórę na szyi, gdzie lubią być głaskane - frajda znowu obopólna".
W najnowszym wpisie Grażyna Wolszczak poinformowała fanów, że udało jej się wziąć udział w miejscowym weselu.
"Dzięki Kasi bawiłam się na prawdziwym zanzibarskim weselu w Makunduchi. Kasia jako anioł rodziny (pomaga niesamowicie) została zaproszona, a my z Iwonką wbiłyśmy się jako osoby towarzyszące. Niesamowite te kolory wystrojonych od stóp do głów kobiet. Zaskakujące, ze mężczyźni im usługują podając jedzenie. Podobno taka tradycja - pewnie to jedyna okazja, kiedy jest inaczej niż zwykle. Po posiłku dziewczyny kąpią się i przebierają (niczym druhny) w takie same sukienki, uszyte specjalnie na wesele' - opisała uroczystość aktorka.