Reklama

Granice wytrzymałości Rosati

Weroniki Rosati kilka razy odmówiła udziału w "Tańcu z gwiazdami". Co sprawiło, że w końcu udało się ją namówić na taneczne występy? "Poczułam, że mogę sobie na to pozwolić" - przyznała młoda aktorka.

"To jeden z niewielu programów rozrywkowych, który ma wdzięk, poziom, klasę i wzbudza dużą sympatię widzów" - powiedziała w rozmowie z "Galą".

"Propozycję uznałam za komplement" - dodała.

Weronice zaimponował także fakt, że wielu znanych i cenionych artystów wzięło już udział w tym tanecznym show, "choćby Kasia Figura i Małgosia Foremniak".

Aktorka postanowiła pilnie się uczyć. Tak pilnie, że podczas jednego z treningów nadwyrężyła biodro. Pomimo tego, młoda Rosati nie boi się fizycznego zmęczenia.

"Lubię się w pracy doprowadzić do stanu ekstremalnego, do granicy wytrzymałości. (...) Nie straciłam entuzjazmu i pasji uczenia się każdego dnia" - wyznała.

Reklama

W jubileuszowej edycji "Tańca z gwiazdami" aktorce na parkiecie partneruje Krzysztof Hulboj:

Po pierwszy odcinku show na Weronikę spadła fala krytyki. Od jurorów dostała niezbyt wysokie noty. Jednak sama, jeszcze przed programem przyznała, że najbardziej zależy jej na "budującym krytycyzmie".

"Praca polega na tym, żeby że nie wszystko od razu jest świetne, do efektu dochodzi się stopniowo i wspólnie" - oświadczyła.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Weronika Rosati | aktorka | młoda aktorka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy