Reklama

Dramat prowadzącej "Hotelu Paradise". Klaudia El Dursi uwięziona na Bali

Klaudia El Dursi utknęła na Bali wraz z ekipą "Hotelu Paradise". Po tym, jak zamknięto granice i odwołano loty w związku z pandemią koronawirusa, nie mogła normalnie powrócić do kraju. Czy w końcu uda jej się zobaczyć z dziećmi?

Klaudia El Dursi utknęła na Bali wraz z ekipą "Hotelu Paradise". Po tym, jak zamknięto granice i odwołano loty w związku z pandemią koronawirusa, nie mogła normalnie powrócić do kraju. Czy w końcu uda jej się zobaczyć z dziećmi?
Klaudia El Dursi jeszcze długo nie zobaczy się z ukochanymi dziećmi. /Adam Jankowski /Reporter

Klaudia El Dursi, gwiazda "Hotelu Paradise", utknęła na drugim końcu świata wraz z ekipą realizującą program TVN-u. Prowadząca reality show jest uwięziona na Bali, gdzie pracowała od kilku miesięcy. El Dursi jakiś czas temu zamieściła na InstaStories dramatyczną relację, w której załamana mówiła o swojej tęsknocie za dziećmi. Przez zamknięcie granic i odwołanie lotów została z nimi rozdzielona.

Klaudia El Dursi ostatni czas spędziła, oczekując w niepewności na nowe wieści z kraju. W końcu na horyzoncie pojawiła się szansa na powrót do domu. Gwiazda "Hotelu Paradise" udzieliła wywiadu "Dzień Dobry TVN", w którym wyjawiła, że cała ekipa programu wraca do kraju 24 marca. Wszyscy będą musieli poddać się dwutygodniowej kwarantannie, co oznacza, że El Dursi jeszcze długo nie zobaczy się z ukochanymi dziećmi.

Reklama

"Jest taki przymus. Ale nawet jakby nie było to obowiązkowe, to zostałabym 14 dni odizolowana, ponieważ nie chciałabym narażać dzieci, teściów" - powiedziała w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".

Synowie gwiazdy TVN-u jakiś czas temu, jeszcze przed ogłoszeniem pandemii, byli w odwiedzinach u mamy na Bali. Obecnie na indonezyjskiej wyspie jest z Klaudią jej mama.

"Niestety, już trochę czasu minęło, byli tu ze mną przez kilka tygodni. Mieli wrócić ponownie, ale niestety zaistniała sytuacja nie pozwoliła na to. Postanowiliśmy wspólnie, że lepiej i bezpieczniej będzie, jak zostaną w Polsce. Teraz jest ze mną mama - nowa grupa wsparcia. Miała wrócić trochę wcześniej, ale postanowiłam ją troszkę przetrzymać ze względów bezpieczeństwa. Lepiej mi będzie, jak razem ze mną wróci do Polski, niż miałaby sama podróżować w takich wątpliwych warunkach" - stwierdziła El Dursi.

Przeczytaj artykuł na stronie RMF!

Maria Staroń

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Klaudia El Dursi | Hotel Paradise
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy