Aneta Zając: Świat za mną nie nadąża
Aneta Zając rzadko kiedy pojawia się na imprezach i konsekwentnie nie opowiada w wywiadach o swoim życiu prywatnym. A i tak nieustająco znajduje się na celowniku plotkarskich mediów.
Jak ona to robi? - pytają zawistnicy. - Dawno poradziłam sobie z problemami, o których część osób nadal nie chce mi dać zapomnieć - wyznała jakiś czas temu aktorka, mając zapewne na myśli rozstanie z Mikołajem Krawczykiem. - Teraz jestem szczęśliwa. Liczę na to, że w końcu świat mnie dogoni i pogodzi się z tym - podsumowała.
Recepta okazuje się zatem prosta, ale Aneta Zając wie też, jak umiejętnie podsycać zainteresowanie swoją osobą. W ubiegłym roku na każdym kroku udowadniała, że prywatnie niewiele ją łączy z Marysią Radosz, postacią kreowaną w "Pierwszej miłości".
Zaczęło się od odważnych zdjęć w jednym z magazynów dla panów. - Traktuję tę sesję jako wyzwanie nie tylko artystyczne, lecz także aktorskie - skwitowała pytania o powody, dla których zdecydowała się odsłonić ciało przed obiektywem.
A kilka miesięcy później wraz ze Stefano Terrazzino sięgnęła po Kryształową Kulę. Był to nie lada wyczyn, bo pokonała Joannę Moro, unoszącą się wówczas na fali popularności serialu "Anna German". - Myślę, Aneto, że po tym programie twoje życie będzie inne - powiedziała w finale Iwona Pavlović.
- "Taniec z gwiazdami" dał mi mnóstwo pozytywnej energii. Poczułam się akceptowana taka, jaka jestem. Zyskałam pewność siebie - podsumowała sama zainteresowana, podkreślając jednocześnie, że zmiana ta nie umknęła uwadze scenarzystom "Pierwszej miłości". - Marysia stała się odważniejsza i wreszcie wie, czego chce. Czuję, że bardziej nas do siebie zbliżyli - wyjaśniła.
Tej wiosny sporo się działo w wątku granej przez Anetę Zając bohaterki. Tuż przed ślubem kobieta rozstała się z narzeczonym Aleksem (Hubert Jarczak). Jednak w życiu Radosz szybko pojawił się nowy mężczyzna, architekt Michał o twarzy Wojciecha Błacha. I właściwie nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie krążące plotki, że byłego partnera Kamilli Baar i byłą ukochaną Mikołaja Krawczyka połączyło prawdziwe uczucie. Ciekawe, ile w tym prawdy, a ile kontrolowanego podsycania atmosfery wokół serialu? Rzeczywiście trudno nadążyć.
Małgorzata Pokrycka
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!