Reklama

Aktor Maciej Łagodziński oskarża producentów serialu "Zakochani po uszy"

Aktor Maciej Łagodziński, który w serialu TVN7 "Zakochani po uszy" wciela się w postać geja Pawła Lenartowicza, powiedział w rozmowie z youtube'owym kanałem "Mistrzowie drugiego planu", że rezygnuje z występów w serialu w związku z wprowadzoną przez produkcję show cenzurą obyczajową.

Aktor Maciej Łagodziński, który w serialu TVN7 "Zakochani po uszy" wciela się w postać geja Pawła Lenartowicza, powiedział w rozmowie z youtube'owym kanałem "Mistrzowie drugiego planu", że rezygnuje z występów w serialu w związku z wprowadzoną przez produkcję show cenzurą obyczajową.
Maciej Łagodziński /Artur Zawadzki /Reporter

Maciej Łagodziński, którego twarz telewizyjna widownia najlepiej kojarzy dzięki wieloletniej obecności w reklamach firmy Play, w zamieszczonym w niedziele na youtube'owym kanale "Mistrzowie drugiego planu" wywiadzie przyznał, że nie przedłuży wygasającej z końcem października umowy na występy w serialu TVN7 "Zakochani po uszy".

Powodem decyzji aktora miała być wprowadzona przez produkcję serialu cenzura,w wyniku której wycięto łóżkową scenę z udziałem jego homoerotycznego bohatera.

"Na początku serial był kręcony bardzo równościowo. Na równi była traktowana postać nieheteronormatywna z postaciami hetero. I nagle pod wpływem skargi kogoś do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, że pokazują pocałunek dwóch mężczyzn, albo jakąś tam scenę łóżkową, która była po prostu przytulaniem się, panie producentki serialu wystraszyły się jakichś kar i pod tym pretekstem odcinki zostały ocenzurowane przez nie wstecz i zostały wycięte te sceny" - powiedział aktor.

Reklama

Łagodziński podkreślił, że producenci "Zakochanych po uszy" cenzurowali scenariuszowe pomysły związane z postacią jego bohatera.

"Miałem obiecane inne wątki związane z problemami tej postaci. Związane z jej orientacją czy odnalezieniem się czy randkowaniem. Z tego co wiem scenarzyści pisali pewnego rodzaju sytuacje, ale były one kasowane przez produkcję" - uściślił aktor.

Portal Wirtualnemedia.pl publikuje odpowiedź producentów serialu na zarzuty stawiane przez Łagodzińskiego. Twórcy "Zakochanych po uszy" zwracają uwagę, że ich produkcja przeznaczona jest dla widzów od 12 roku życia.

"Wiąże się to z pewnymi ograniczeniami nałożonymi przez KRRiT, dlatego produkcja musiała podjąć decyzję o rezygnacji ze scen, które są jednoznacznie erotyczne. Zmiana ta dotyczy wszystkich wątków serialu i nie ma żadnego związku z orientacją seksualną postaci granej przez pana Macieja Łagodzińskiego" - brzmi fragment wyjaśnienia.

Producenci serialu zapewnili także, że aktor był na bieżąco informowany o pomysłach na rozwój jego bohatera.

"Homoseksualny wątek bohatera jest cały czas w serialu kontynuowany i rozwijany. Zarówno produkcja jak i scenarzyści pozostawali w stałym kontakcie z panem Maciejem, który był informowany na bieżąco o planach dotyczących jego postaci" - dodali producenci "Zakochanych po uszy".

Serial "Zakochani po uszy" emitowany jest na antenie TVN7 od 2019 roku. Obecnie stacje emituje czwarty sezon produkcji, w której główne role grają: Michał Meyer, Katarzyna Grabowska i Kamila Kamińska.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Zakochani po uszy (serial)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy