Życie Steve'a Jobsa to właściwie gotowy scenariusz filmowy. Walka o przetrwanie, wyścig z czasem, genialny umysł i pomysły, które zrewolucjonizowały rzeczywistość XX i XXI wieku. Za reżyserię filmu odpowiedzialny jest Danny Boyle, laureat Oscara za film "Slumdog. Milioner z ulicy". Scenariuszem zajął się Aaron Sorkin, zdobywca Nagrody Akademii za "The Social Network".
Film zabierze nas w miejsca, w których tworzyły się podwaliny dzisiejszej elektroniki i technologii nowej generacji. Zobaczymy walkę z czasem, który Jobs musiał wyprzedzić, abyśmy dziś korzystali z rozwiniętej technologii komputerowej. Twórcy filmu zapowiadają, że poznamy również intymny portret geniusza, ojca rewolucji technologicznej.
Steve Jobs - współzałożyciel Apple'a, mesjasz ery komputerów. W filmie Danny'ego Boyle'a jest kimś równocześnie nadludzko błyskotliwym i nieludzko cynicznym. Kiedy tłumaczy swoje idee, za każdy razem wygląda to jak scena z filmu o Jamesie Bondzie, w której arcyłotr wyjawia plan anihilacji całego świata.
Czytaj więcej